Ibrahimović komentuje klęskę w derbach: „Wiedzieliśmy, że musimy na to uważać”

10.02.2020

Derby największych piłkarskich miast zawsze budzą wielkie emocje i napięcie, niezależnie od aktualnej formy drużyn. Powiedzenie „derby rządzą się swoimi prawami” często znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. W niedzielny wieczór było bardzo blisko właśnie takiego rozwiązania…

Przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę pierwszą połowę derbów Mediolanu, w którym Milan niespodziewanie – żeby nie powiedzieć „szokująco” – prowadził z Interem 2:0. Sen prysł dość szybko, bo już po ośmiu minutach drugiej odsłony meczu mieliśmy remis. „Rossoneri” przestali istnieć.

Porażkę 2:4 skomentował „nowy-stary” gwiazdor Milanu, Zlatan Ibrahimović. Szwed w pierwszej połowie był kluczowym zawodnikiem, zapisując na swoim koncie trafienie oraz asystę. – Trudno wytłumaczyć to, co się stało – zaczął 38-latek. – W przerwie powiedzieliśmy sobie, że pierwsze 15 minut powrotu na boisko będzie kluczowe, a właśnie w tym okresie straciliśmy dwa gole.

– Przestaliśmy grać, zespół przestał wierzyć, przestaliśmy naciskać. Po wyrównaniu wszystko się posypało. Myślę, że to w dużym stopniu zależy od doświadczenia. Musisz wiedzieć, jak kontrolować grę prowadząc 2:0. To dziwne, bo nasza pierwsza połowa była praktycznie perfekcyjna. Spodziewałem się więcej po Interze, który nie wyglądał jak zespół godny drugiego miejsca. Był nim po przerwie – dodał Zlatan.

Szwed oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie dorzucił czegoś w swoim stylu. Na sam koniec dziennikarz spytał napastnika, czy Inter ma szanse na „scudetto”. Ten na odchodne odparł: „Nie”, po czym odszedł.