Mecz Ligi Europy został odwołany
Do tej pory byliśmy przyzwyczajeni do odwoływania spotkań w krajowych rozgrywkach z powodu koronawirusa. Dziś zapadła jednak decyzja, aby przenieść na inny termin pierwszy mecz w europejskich pucharach. Mowa tutaj o starciu Basel z Eintrachtem Frankfurt.
Szwajcarska liga zawiesiła swoje rozgrywki do początku kwietnia, dlatego taki obrót wydarzeń nikogo nie dziwi. Rewanż na pewno nie odbędzie się w Bazylei, po tym jak władze regionu nie zgodzili się na rozgrywanie meczu bez obecności kibiców. Dlaczego? Powodem są między innymi także fani z Frankfurtu: – Stoimy za decyzją władz i szanujemy ich kontroli. Nie chodzi o sport, ale o odpowiedzialność wobec społeczeństwa – powiedział Roland Heri, jeden z dyrektorów FC Basel.
Władze obawiali się, że pomimo zakazu wpuszczenia kibiców na stadion, spora grupa (ponad kilka tysięcy osób) z Niemiec przyjechałaby do Bazylei na mecz, aby dopingować swoją drużynę przed stadionem. Możemy się jedynie spodziewać, do jakich trudnych sytuacji mogłoby wówczas dojść dojść.
Póki co nadal nie wiadomo, czy pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w terminie. Jeśli chodzi o obecność kibiców we Frankfurcie, tutaj raczej nie mamy prawa liczyć na przychylność niemieckich władz, które jasno stawiają sprawę, że należy zamknąć stadiony z udziałem minimum tysiąca widzów. Decyzja zostanie podjęta najprawdopodobniej do jutra.
