Rząd podjął decyzję. Mecze ekstraklasy bez udziału kibiców!
Polski rząd dość szybko zareagował na wzrost przypadków zakażonych koronawirusem. Premier Mateusz Morawiecki na specjalnej konferencji prasowej oznajmił, że wszystkie imprezy masowe zostały odwołane, co oznacza, że spotkania ekstraklasy będą rozgrywane bez udziału publiczności.
Szef polskiej rady ministrów już wczoraj apelował do organizatorów imprez masowych o ich odwoływanie. Jak mówił, z analiz wynika, że właśnie imprezy masowe były jedną z przyczyn szybszego rozprzestrzeniania się koronawirusa w Niemczech, we Włoszech oraz także w innych krajach. Dziś zapadła oficjalna decyzja w tej sprawie.
– Podjęliśmy decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych. Dotyczy to wszystkich wydarzeń, o których mowa jest w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych – poinformował Mateusz Morawiecki, na specjalnej konferencji prasowej.
Będąc konkretnym – mecze ekstraklasy nie zostaną odwołane, lecz jedynie rozegrane bez udziału kibiców. Trudno bowiem nazwać starcie 22 piłkarzy na boisku imprezą masową, nawet jeśli odbywa się na stadionie, gdzie może wejść kilkadziesiąt tysięcy widzów.
– W związku z ryzykiem rozprzestrzeniania się koronawirusa (Covid-19) w Polsce i decyzją organów administracyjnych o rozszerzeniu zakazu organizacji imprez masowych o wydarzenia takie jak mecze piłkarskie, informujemy, że do odwołania mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy będą organizowane bez udziału publiczności. W związku z trudnym do określenia okresem, w jakim będzie obowiązywał zakaz, nie ma możliwości zaplanowania przełożenia meczów – stwierdził z kolei Prezes Ekstraklasy S.A. Marcin Animucki.
Sympatycy polskiej piłki mogą jednak spać spokojnie – wszystkie spotkania nadal będą transmitowane na łamach Canal+ oraz Telewizji Polskiej, tak jak dotychczas.
Jak to wygląda konkretnie w przypadku reprezentacji Polski? Podobnie. Sekretarz generalny PZPN poinformowało tym na Twitterze:
Mecze POL-FIN we Wrocławiu i POL-UKR w Chorzowie odbędą się bez udziału publiczności i będą transmitowane w telewizji ( TVP1 ).
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) March 10, 2020
Oznacza to, że spotkania z Finlandią we Wrocławiu oraz Ukrainą w Chorzowie zostaną rozegrane bez udziału widzów na stadionie. Wczoraj władze PZPN oznajmiły jednak, że kibice otrzymają zwrot poniesionych kosztów na bilety.
