Przepiękny gest Cristiano Ronaldo. Portugalczyk dołącza do walki z koronawirusem
Patrząc na najróżniejsze nagrania z sieci, na których widzimy tłumy ludzi we Francji czy w Hiszpanii, można zwątpić w to, czy ludzie faktycznie zdają sobie sprawę z zagrożenia. Na szczęście jest też mnóstwo osób, które robią co mogą, by walczyć z obecną sytuacją.
Jedną z takich osób jest bez wątpienia Cristiano Ronaldo. Portugalczyk, którego klubowy kolega (Daniele Rugani) okazał się być zakażonym jako pierwszy ze świata topowej piłki, przebywa na dwutygodniowej kwarantannie w domu w Maderze.
– Solidaryzuję się z wszystkimi, którzy walczą z wirusem, jak mój kolega z drużyny Daniele Rugani. Dziękuję wszystkim wspaniałym lekarzom, którzy narażają swoje życie, aby ocalić życie innych – pisał Portugalczyk na swoich mediach społecznościowych po tym, jak dowiedział się o wspomnianym zakażeniu kolegi. Teraz sam dołączył do pomagania potrzebującym. Jak?
Okazuje się, że Ronaldo postanowił przekształcić sieć swoich portugalskich hoteli w… tymczasowe szpitale. Będą one przeznaczone dla osób zakażonych koronawirusem. Co więcej, zawodnik Juventusu opłaci pensje lekarzy i reszty personelu, a i chorzy będą mogli liczyć na bezpłatną pomoc medyczną.
Cristiano Ronaldo is turning his chain of Portuguese hotels into hospitals to treat those who catch coronavirus with underlying health conditions. ?
Their treatment will be FREE as Ronaldo will be paying for everything, including salaries of doctors and nurses. ?
Hero. ? pic.twitter.com/8Svor4gHMP
— Football Tweet (@Football__Tweet) March 15, 2020
W ostatnich dniach wiele osób decyduje się włączyć do walki z epidemią, a robią to zarówno pojedyncze osoby, jak i całe firmy oraz korporacje. Mamy nadzieję, że ich postawa nie tylko realnie pomoże potrzebującym, ale także uświadomi tych, którzy do tej pory nie przestrzegają zasad, nie dbając o bezpieczeństwo swoje i innych.
AKTUALIZACJA:
Informacje rozpowszechniane od kilkunastu godzin przez coraz poważniejsze źródła okazały się (jak na razie) fake newsem. Relację na Instagrama wrzucił jeden ze współpracowników Cristiano Ronaldo, podłapał to jeden z portali, ale „stories” zostało już usunięte. Na ten temat nie ma żadnej informacji choćby na oficjalnej stronie Portugalczyka.