Szkocki klub ma plan na wyjście z kryzysu. „Jeśli piłkarze się nie zgodzą…”

19.03.2020

Z powodu epidemii koronawirusa nawet kluby z najlepszych lig na świecie mogą mieć spore problemy finansowe. Nie mówiąc już o nieco mniej medialnych rozgrywkach, gdzie nie ma tak dużo pieniędzy tak jak jest to w przypadku Premier League, La Liga, czy Serie A. Jedną z takich drużyn jest szkockie Hearts.

Gracze i klubowi pracownicy klubu zostali poproszeni o znaczące obniżenie płac o 50% w obliczu obecnej sytuacji. Właścicielka Ann Budge, podjęła cięcia kosztów w obliczu problemów finansowych. Z opublikowanego oświadczenia w środę wieczorem wynika:

– Aby zapobiec programowi zwolnień pracowników i chronić jak najwięcej miejsc pracy, proponuję wdrożyć program redukcji wynagrodzeń dla całego klubu. Poprosiliśmy wszystkich pełnoetatowych pracowników, menedżerów, trenerów, zawodników i pracowników zaplecza gracza, ze skutkiem od początku kwietnia, o zaakceptowanie 50% obniżki ich miesięcznego wynagrodzenia. Pracownicy i gracze, którzy czują się niezdolni lub niechętni do zaakceptowania tej zmiany swoich umów, będą oczywiście mieli możliwość rozwiązania umowy.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Redukcja pensji nie oznacza jednak, że klub pozostawi swoich pracowników niższego szczebla bez godnych warunków do życia na czas epidemii. W oświadczeniu także zapewniono, że każda osoba posiadająca umowę na pełen etat otrzyma pensję, która zapewni mu godne utrzymanie.

– Biorąc pod uwagę niepewność całej sytuacji, w której nas postawiono nie możemy powiedzieć, jak długo będą obowiązywać te środki. Oczywiście będziemy stale analizować sytuację – stwierdziła Rudge.

Czy zawodnicy ostatecznie zgodzą się na takie warunki? Jeśli nie, to Hearts może mieć problem z dokończeniem sezonu.