„That’s all folks!” – właśnie padła ostatnia „oglądalna” liga

19.03.2020

Ostatni tydzień to przede wszystkim trudne, ale potrzebne decyzje. Niemal codziennie, czasem nawet w odstępie godzin czy minut, dowiadywaliśmy się o kolejnych rozgrywkach, które zdecydowały się zawiesić swoje działanie, zwykle oficjalnie na okres kilku tygodni. Pocieszaliśmy się tym, że zostali chociaż nieliczni.

Na początku tygodnia wciąż mogliśmy liczyć, że obejrzymy zmagania piłkarzy na Ukrainie, w Rosji i Turcji. Całkiem nieźle jak na obecne warunki, ale nadzieja nie trwała długo. We wtorek kibicom odebrano futbol rosyjski, w środę ukraiński, a dziś padł ostatni „bastion” – właśnie turecka Super Lig.

Rozgrywki, które na siłę próbowały oszukiwać rzeczywistość, zostały w końcu przyciśnięte do ściany. Najróżniejsze organizacje wysyłały prośby o podjęcie wiadomej decyzji, coraz bardziej niekomfortowo czuli się także sami zawodnicy. Najlepszym przykładem jest Mikel John Obi, który na Instargamie skrytykował kontynuowanie gry w obliczu epidemii, po czym jego kontrakt z Trabzonsporem został rozwiązany…

Rozgrywki zostały zawieszone na okres czterech tygodni. Oznacza to, że spośród jakkolwiek „grywalnych” czy też „oglądalnych” lig nie zostało nam zupełnie nic… Chyba faktycznie jedynym rozwiązaniem na ten okres jest skupienie się na powtórkach wielkich meczów sprzed lat…

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!