Neymar znów powalczy o powrót do Barcelony. Skorzysta z „prawa Webstera”?

23.03.2020

Saga pt. „Neymar odchodzi z Barcelony” nie trwała zbyt długo, ale nie da się nie przyznać, że wydarzenia z lata 2017 roku zszokowały cały świat. Kiedy wydawało się, że Brazylijczyk w końcu dopiął swego i ma to, czego chciał, niemal momentalnie zaczęła się „akcja: powrót”.

Ligue 1 rozczarowała brazylijskiego gwiazdora, podobnie jak całe PSG, które mimo wielkich planów i hucznych zapowiedzi nie tylko nie podbiło Europy, ale na długo ugrzęzło na etapie 1/8 finału Ligi Mistrzów. Już poprzedniego lata Neymar robił wiele, by wymusić na władzach paryskiego klubu swój powrót do Barcelony. Wiele wskazuje, że tym razem może zrobić jeszcze więcej…

Jak? Wszystko za sprawą tzw. „prawa Webstera”, umożliwiającego zawodnikowi jednostronne rozwiązanie umowy, jeśli spełnione są warunki:

  • 3 lata od daty zawarcia kontraktu – (w przypadku umowy długoterminowej, tj. dłuższej niż trzy lata i nie dłuższej niż pięć) dla graczy, którzy nie ukończyli 28. roku życia
  • 2 lata od daty zawarcia kontraktu – (w przypadku umowy długoterminowej, tj. dłuższej niż dwa lata i nie dłuższej niż pięć) dla graczy, którzy ukończyli 28. rok życia

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Neymar przechodząc do PSG podpisał pięcioletnią umowę, a za kilka miesięcy miną trzy lata, odkąd podpisał kontrakt. Przy okazji spełnia już drugi podpunkt, bo w lutym świętował 28. urodziny.

Przy ewentualnym wypowiedzeniu umowy PSG będzie bezradne. Oczywiście nie straci zawodnika za darmo, ale mistrz Francji mógłby liczyć na kwotę wyznaczoną przez FIFA, opierająca się na wartości zawodnika. Mówi się, że byłoby to ok. 170-180 milionów euro. Bardzo dużo, ale nie aż tyle, ile „życzyło” sobie PSG.

Prawo Webstera jest stosowane bardzo rzadko, gdyż potencjalni pracodawcy mogliby nie ufać zawodnikom, którzy wcześniej z niego skorzystali. W tym przypadku Neymar został jednak przyparty do ściany. Jak myślicie, czy wróci do Hiszpanii?