Głupie zachowanie piłkarza Celty Vigo. Uciekł do swojego kraju pomimo zakazu

29.03.2020

Podczas pandemii koronawirusa piłkarze niejednokrotnie udowadniają, że prowadzą często beztroski tryb życia. Przypadki chociażby Masona Mounta czy Declana Rice’a dobitnie to pokazały. Ty razem do tego grona dołączył skrzydłowy Celty Vigo – Pione Sisto.

Zawodnik złamał obostrzenia panujące w Hiszpanii, które zabraniają wyjazdu z kraju. Piłkarz w obliczu obecnej sytuacji udał się do rodzinnej Danii, ponieważ przeraził się przedłużeniem stanu wyjątkowego do 11 kwietnia, które zabrania przemieszczenia się. Głównie dlatego nie działają między innymi linie lotnicze.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

To jednak nie okazało się wielką przeszkodą dla zawodnika, który pojechał do rodzinnej Danii, pokonując łącznie 2830 kilometrów przez około 26 godzin. 25-latek dopiero gdy dojechał na miejsce, przekazał klubowi informacje o swoim nowym miejscu pobytu. Klub sprawę postanowił załatwić wewnętrznie. Przypomnijmy, że zakaz podróżowania w Hiszpanii jest mocno respektowany pod groźbą grzywny od 600 euro.

To już nie pierwszy raz, kiedy Sisto znalazł na pierwszych stronach gazet. W 2019 roku zawodnik potwierdził, że przestrzegał przez 21 dni diety składającej się wyłącznie z owoców, nie informując o tym klubu.