W środowe południe podczas wideokonferencji UEFA dyskutowała razem z przedstawicielami 55 federacji piłkarskich na temat kluczowych decyzji w kontekście sezonu 2019/2020. Poruszono kwestie dokończenia kampanii czy też zawodników, których kontrakty ważne są tylko do końca czerwca.
Przez najbliższe miesiące (najprawdopodobniej do września) nie zobaczymy meczów reprezentacyjnych. UEFA rezygnuje ze spotkań towarzyskich oraz rozgrywania baraży. Dodatkowe terminy mogą pozwolić zespołom w czerwcu odbyć więcej potyczek.
Priorytetem organizacji piłkarskiej jest dokończenie obecnego sezonu. UEFA może nawet poświęcić część nowych rozgrywek, kosztem trwającej kampanii. Tym samym terminarz sezonu 2020/2021 byłby napięty podobnie, jak finisz zawieszonych rozgrywek. Taką samą wolę, co organizacja wykazują m.in. przedstawiciele LaLiga oraz Premier League. Kluby z tych lig nie chcą jednak rezygnować z dokończenia krajowych pucharów, co zasugerowała UEFA. Mowa oczywiście o FA Cup czy Pucharze Króla.
Co z piłkarzami, których kontrakty ważne są tylko do końca czerwca tego roku? Robert Błoński z “Przeglądu Sportowego” informuje, że wszystko ma leżeć w rękach samych piłkarzy. To oni zdecydują, czy chcą podpisać z zespołem np. miesięczną umowę, czy preferują poszukać sobie już w lipcu nowej ekipy. Tę kwestię mają uzgodnić same kluby z graczami. Nic nie będzie odgórnie ustalane.
Taką samą postawą UEFA wykazuje się w kontekście obniżki płac. Jak wiadomo, Rada Nadzorcza Ekstraklasy wystosowała apel do PZPN-u, by szybko uchwalić przymusowe zmniejszenie wynagrodzenia nawet o 50%. UEFA nie ma możliwości prawnych, by coś takiego ustalać odgórnie.
Mamy także zawodników, którzy już 1 lipca zostaną graczami innego zespołu. Taka sytuacja dotyczy m.in. Hakima Ziyecha, przyszłego piłkarza Chelsea. UEFA sugeruje, by oba kluby (obecny oraz przyszły) ustaliły, jak mają potoczyć się losy zawodnika.