Odszedł kolejny mistrz świata z 1966 roku. Legendarny piłkarz Leeds United, Norman Hunter, zmarł po zakażeniu koronawirusem. Miał 76 lat.
To kolejna przykra wiadomość dla angielskiego futbolu w ostatnim czasie. Pięć dni temu zmarł bowiem inny mistrz świata, Peter Bonetti, który od lat zmagał się z chorobą.
Norman Hunter trafił do szpitala 10 kwietnia po tym, jak zdiagnozowano u niego zakażenie koronawirusem. Tydzień później oficjalna strona Leeds United poinformowała, że legenda klubu nie żyje.
Anglik grał w Leeds w latach 1962-1976 i wystąpił w tym czasie w 726 meczach. W barwach “Pawii” dwukrotnie zdobył mistrzostwo Anglii, raz sięgnął po zwycięstwo w FA Cup oraz Puchar Ligi. W 1975 roku zagrał w finale Pucharu Mistrzów. Jego zespół przegrał wówczas na Parc des Princes z Bayernem Monachium. W sezonie 1973/1974 został wybrany najlepszym piłkarzem ligi angielskiej.
Po rozstaniu z Leeds występował w Bristol City i Barnsley. W drugim z powyższych zespołów przez dwa lata był grającym trenerem. W latach 80. prowadził również Rotherham United oraz Bradford City. Potem przez prawie trzydzieści lat był ekspertem BBC Radio Leeds.
– Norman Hunter zostawia wielką dziurę w rodzinie Leeds United, jego dziedzictwo nigdy nie zostanie zapomniane, a nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi Normana w tym bardzo trudnym czasie. – można przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu.
Fot. Leeds United