Śląsk Wrocław zmienia decyzje. Po prekursorach nie ma już ani śladu

18.04.2020

Blisko miesiąc temu Śląsk Wrocław oświadczył, że piłkarze zgodzili się na zamrożenie znacznej części swoich wynagrodzeń. Dzięki temu klub wypłacał od 15 do 30% podstawowych miesięcznych pensji. Decyzja została podjęta z inicjatywy rady drużyny, ale już niebawem może to ulec zmianie.

Wówczas Śląsk niejako działał inaczej niż inne kluby, które obniżały wynagrodzenia. Klub miał nadzieję, że UEFA i FIFA podejmą jakieś decyzje w tej sprawie i pensje zostaną odgórnie obniżone. Europejska jak i światowa federacja nie mają jednak prawa dokonać takich ruchów, a wraz z kolejnymi tygodniami bez spotkań Śląsk obudził się zatem z ręką w nocniku.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Zamrożenie wynagrodzeń sprawia bowiem, że gracze za jakiś czas musieliby otrzymać zaległe pieniądze. W przypadku obniżki wygląda to zupełnie inaczej. Zgodnie z doniesieniami „Przeglądu Sportowego”, klub z Wrocławia rozpoczął negocjacje w sprawie cięcia pensji, ale nie wszyscy zawodnicy są na to rozwiązanie pozytywnie nastawieni.

Rozmowy potwierdził prezes Śląska, Piotr Waśniewski. Zgodnie z jego słowami klub chce powołać się na uchwałę ekstraklasy, jednak piłkarze nie muszą się do niej stosować i negocjacje powinny zostać rozwiązane polubownie.