Prezes Zaglębia Lubin zdradza kulisy rozmów z Genoą – „Wszystko to pokazuje, że nas nie szanują”

18.04.2020

Kilka dni temu media obiegła informacja na temat zaległych pieniędzy, jakie musi Genoa zapłacić Zagłębiu Lubin za transfer Filipa Jagiełły. Włoski zespół ma przekazać ekipie z ekstraklasy jeszcze 800 tys. euro. Potwierdziła to FIFA, która zbadała sprawę, rozstrzygając konflikt. O całej sytuacji wypowiedział się prezes Zagłębia, Artur Jankowski.

Jagiełło trafił do Genoi w styczniu 2019 roku. Zawodnik środka pola został jednak do końca sezonu w Zagłębiu na zasadzie wypożyczenia. Swoją przygodę z włoskim futbolem Filip rozpoczął zatem po kampanii 2018/2019.

Jak się okazało, Genoa nadal nie przekazała zespołowi z Lubina należnych pieniędzy. Mowa o sporej kwocie, gdyż jest to 800 tys. euro. Przedstawiciele Zagłębia sfrustrowani całą sytuacją skierowali sprawę do FIFA. Organizacja przyznała rację polskiej drużynie, dlatego klub z Genui ma 45 dni na dokonanie płatności.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

O relacjach dwóch zespołów opowiedział w rozmowie z Calciomercato Artur Jankowski, prezes Zagłębia – Mój klub pisał i dzwonił do Genoi wiele razy. Nie było jednak żadnego zainteresowania. W związku z tym, wysłaliśmy sprawę do FIFA. Zmarnowaliśmy czas i pieniądze na prawników. Czujemy się przez nich źle traktowani. Wszystko to pokazuje, ze nas nie szanują. Genoa wykorzystała wszystkie możliwości w kontekście nie dokonania wpłaty, dlatego nie pozostaje im nic innego, jak zapłacić i przeprosić. 

Filip Jagiełło w tym sezonie Serie A zagrał w 6 spotkaniach. Polakowi udało się zaliczyć asystę w jednym spotkaniu Pucharu Włoch, w którym wystąpił.