Bramkarz Górnika zdradza swoją młodzieńczą słabość. Był uzależniony od gier komputerowych!

19.04.2020

Jeszcze kilkanaście lat temu, kwestia uzależnienia od gier komputerowych nie była w ogóle poruszana. Rozwój technologii spowodował, iż w świat wirtualny można wkroczyć o jeden krok za daleko. O swoim dzieciństwie opowiedział Martin Chudy, zawodnik Górnika Zabrze. Bramkarz ekipy z ekstraklasy wyznał, iż był uzależniony od gier komputerowych.

Zanim rozpoczęła się fascynacja wirtualnym światem, Martin Chudy spędzał dużo czasu przed telewizorem. Potrafił oglądać wszystko, od filmów po seriale do reportaży. Więcej problemów sprawiły jednak golkiperowi gry komputerowe. O swojej historii Chudy opowiedział w rozmowie z Novy Cas.

W Powaska Bystrzyca był salon gier. Potrafiłem przyjechać do niego od razu po szkole, by wydać 320 koron na osiem godzin użytkowania. Grałem we wszystko. Była to FIFA czy strzelanki. 

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Gdy rodzice kupili Słowakowi komputer, sytuacja zaczęła robić się bardzo niepokojąca – Pamiętam, że kilka razy ukradłem pieniądze rodzicom lub babci na grę. Nie były to duże kwoty, może sto koron. Kiedy nie miałem funduszy, szukałem ich po szafkach. Pożyczałem też pieniądze. W momencie, gdy rodzice dowiedzieli się o moim uzależnieniu nie wysłali mnie na żadne leczenie. Nie byłem też u psychologa – zdradził Chudy.

Obecnie, Martin nie przesiaduje zbyt długo przed komputerem. Co ciekawe, od pięciu lat nie ma w domu telewizora.

Fot. YouTube/GórnikTV