Niewiele państw w Europie odczuło efekt pandemii w taki sposób, jak Włochy. Kraj z Półwyspu Apenińskiego musi radzić sobie z dużą liczbą zakażonych oraz zgonów. Rząd powoli stara się przywrócić społeczeństwo do normalności. Dotyczy to także sportowców. Już na początku maja, piłkarze wrócą do indywidualnych treningów. W połowie przyszłego miesiąca możliwe będą natomiast przygotowania drużynowe.
Po raz ostatni mecz Serie A rozegrano 9 marca. Gracze Sassuolo na własnym boisku pokonali zawodników Brescii. Spotkanie obu drużyn wywołało sporo emocji, gdyż wielu ekspertów uważało, iż ta rywalizacja powinna zostać przełożona.
W tym samym dniu władze Serie A poinformowały o zawieszeniu rozgrywek. Do tej pory, piłkarze nie wrócili na boisko. Przez najbliższy miesiąc sytuacja nie ulegnie zmianie. Pojawił się jednak promyk nadziei, by dokończyć kampanię.
Premier Włoch, Giuseppe Conte przedstawił plan powrotu piłki. Już 4 maja zawodnicy będą mogli ćwiczyć indywidualnie lub w bardzo małych grupach. Dwa tygodnie później wrócą treningi zespołowe. Konkretny termin wznowienia zmagań nie jest znany. Przypuszcza się, iż nastąpi to na początku lub w połowie czerwca. Wszystko po to, by w lipcu zakończyć sezon.
Nastroje studzi minister sportu. Oznajmił on bowiem, iż powrót rozgrywek nie jest jeszcze pewny.