Ekstraklasa: Miedziowi chcą zdobyć Łazienkowską

20.07.2018
kurs 2.25
Ekstraklasa
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin
X2

Po meczach z Cork City w eliminacjach Ligi Mistrzów oraz z Arką Gdynia w Superpucharze, teraz Legię czeka premierowe spotkanie w nowym sezonie Ekstraklasy. Na Łazienkowską przyjeżdża Zagłębię Lubin. Miedziowi czują się zmotywowani i dobrze przygotowani do walki o ligowe punkty, a ich trener – Mariusz Lewandowski – zapowiada w Warszawie walkę o całą pulę.

– Szanujemy ich jako zespół, ale nie boimy się. Jedziemy na to spotkanie pełni dobrego nastroju. Pokazaliśmy w tamtej rundzie, że potrafimy tam grać i wygrywać. Mam nadzieję że zrealizujemy założenia przedstawione zawodnikom, bo uważam że potencjał mamy. Tylko i wyłącznie trzeba go pokazać na boisku, jechać po trzy punkty i przywieźć je do Lubina – powiedział szkoleniowiec Zagłębia w jednym z ostatnich wywiadów dla oficjalnej klubowej strony internetowej.

Miedziowi lubią grać na stadionie Legii. Przy Łazienkowskiej ostatnio idzie im z Wojskowymi lepiej (bilans 2-1-2) niż na własnym terenie w Lubinie (1-0-4). To właśnie w stolicy, w ostatnim pojedynku tych drużyn rozegranym w kwietniu tego roku, Zagłębie pokonało Legię 1:0 po golu Filipa Starzyńskiego. Po tym meczu włodarze mistrza Polski zwolnili trenera Romeo Jozaka. Zastąpił go asystent Dean Klafurić, który… wygrał siedem z ośmiu pozostałych meczów w Ekstraklasie i Pucharze Polski, i legioniści fetowali zdobycie krajowego dubletu.

Serię oficjalnych meczów bez porażki Legia zakończyła niedawną przegraną 2:3 z Arką w Superpucharze. Teraz czeka ją kolejne trudne starcie, bo Zagłębie solidnie przepracowało okres przygotowawczy, czego potwierdzeniem była wygrana w ostatnim sparingu 2:1 z czeską Spartą Praga na wyjeździe. W Lubinie latem było spokojnie. Żadnej kadrowej rewolucji nie było, a kadra została wzmocniona słoweńskim pomocnikiem Damjanem Boharem (przyszedł z NK Maribor) oraz młodym napastnikiem Arturem Siemaszko (Stomil Olsztyn), który w ubiegłym sezonie zdobył 11 bramek w I lidze.

Za sprawą meczów w Lidze Mistrzów i Superpucharze, o sytuacji w Legii wiemy więcej. Powoli z drużyną poznają się pozyskani napastnicy Jose Kante i Carlitos, którzy strzelili po golu w rewanżu z Cork City (3:0). Jednak cały zespół nie zachwycił w dwumeczu z Irlandczykami, podobnie jak w spotkaniu z Arką, w którym legioniści popełniali karygodne błędy w obronie.

Widać, że piłkarze Legii jeszcze nie do końca odnaleźli się w nowym systemie gry z trzema obrońcami, który forsuje trener Klafurić. Ponadto reprezentanci Polski – obrońcy Michał Pazdan i Artur Jędrzejczyk – dopiero niedawno zaczęli treningi po odpoczynku z powodu wyjazdu na Mundial. I to mogą wykorzystać Miedziowi. Naszym zdaniem są w stanie osiągnąć korzystny rezultat i wyjechać z Łazienkowskiej bez porażki.

Zdaniem ekspertów z firmy Totolotek taki wynik (X2 – podwójna szansa) będzie niespodzianką, bo wystawili na ten zakład kurs 2.25. Na sam remis notowania bukmacherów wynoszą aż 3.80, a na wygraną Zagłębia 5.50. Tymczasem zwycięstwo Legii zostało wycenione tylko na 1.65. A nie jest ono wcale takie pewne. Owszem, Legia gra u siebie i ma o wiele mocniejszy kadrowo zespół, ale Miedziowi to nie Cork City, a wydaje się że na teraz priorytetem klubu z Łazienkowskiej są mecze ze Spartakiem Trnava w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów…