2. Bundesliga. Czy Kamiński i Kittel awansują do niemieckiej elity?
Fanów niemieckiego futbolu czeka prawdziwa gratka w ten weekend. Nie dość, że wraca Bundesliga, to i druga klasa rozgrywkowa, czyli 2. Bundesliga. Z tej okazji przygotowaliśmy dla was mały przewodnik, dzięki któremu dowiecie się, co piszczy w trawie na zapleczu niemieckiego futbolu. Zapraszamy.
Arminia wróci do Bundesligi?
2. Bundesliga w tym sezonie miała być zdominowana przez dwóch dawnych potentatów – Stuttgart i Hamburger SV. W tej chwili na najlepszej drodze do awansu jest jednak inny zespół. Arminia Bielefeld, której mecze śledziliśmy z zapartym tchem dzięki występom Artura Wichniarka, zajmuje obecnie pozycję lidera. Najważniejszą postacią zespołu jest jego kapitan – Fabian Klos, który z szesnastoma bramkami jest najlepszym strzelcem ligi. Nie ma tam zbyt wielu postaci znanych z Bundesligi. Jednym z nielicznych jest Reinhold Yabo, który dziesięć lat temu był uważany za wielki talent.
W pierwszej kolejce po powrocie zespół zmierzy się z VfL Osnabruck, które zajmuje 13. miejsce w lidze. Jedną z ważnych postaci zespołu jest David Blacha, były młodzieżowy reprezentant Polski. W tym sezonie wystąpił w 23 meczach i zdobył dwie bramki. W najbliższej kolejce rywalem zespołu będzie jednak lider – Arminia Bielefeld. Kto wie, może pomocnikowi uda się po raz drugi trzeci trafić do siatki?
Marcin Kamiński wraca do gry
Sześć punktów za Arminią znajduje się drugi w tabeli Stuttgart. Warto zwrócić uwagę na ten zespół choćby ze względu na Marcina Kamińskiego. Były piłkarz Lecha wystąpił do tej pory tylko w jednym meczu, gdyż z reszty wyłączyło go zerwanie więzadła krzyżowego. 28-latek ma już jednak za sobą problemy zdrowotne i powinien się włączyć do walki o pierwszy skład.
Pierwszoplanowe role w drużynie odgrywają jednak weterani. Najlepszym strzelcem zespołu jest Daniel Didavi, a asystentem Gonzalo Castro. Ponadto w zespole Stuttgartu wciąż występuje nieco zapomniany Mario Gomez. Może były napastnik Bayernu w przyszłym sezonie znów zagra w Bundeslidze.
Z faworytem rozgrywek zmierzy się w najbliższej kolejce drżące o utrzymanie Wehen Wiesbaden, w którym występuje Sebastian Mrowca. Wychowanek Bayernu jest kapitanem zespołu z Hesji i w tym sezonie występował regularnie w pierwszym składzie. Drużyna jest w tej chwili szesnasta, więc zajmuje miejsce barażowe.
Sonny Kittel i spółka wprowadzą HSV do Bundesligi?
Trzecie miejsce, gwarantujące udział w barażu zajmuje z kolei Hamburger SV. Występuje tam zdecydowanie najwięcej osób znanych z wyższej ligi. Kyriakos Papadopoulos czy Aaron Hunt to piłkarze, których fanom Bundesligi nie trzeba przedstawiać.
Najważniejszą postacią drużyny z Hamburga jest jednak Sonny Kittel. 27-latek do tej pory zgromadził 11 goli i jest najlepszym strzelcem zespołu w tym sezonie, poza tym zaliczył cztery asysty. Można powiedzieć jednak, że statystyki to nie wszystko, gdyż piłkarz jest prawdziwym motorem napędowym zespołu Dietera Heckinga. Lewy skrzydłowy jest jednym z najważniejszych argumentów Hamburga w drodze do awansu. Nawet jeśli drużyna nie awansuje, Kittel powinien znaleźć miejsce w Bundeslidze. Może Jerzy Brzęczek w najbliższym czasie powinien zwrócić na niego uwagę?
Co więcej, możliwe że już wkrótce do zwycięzcy Ligi Mistrzów sprzed lat dołączy Rafał Gikiewicz. W razie awansu zespołu do Bundesligi wiele wskazuje na to, że to właśnie tam powędruje bramkarz Unionu Berlin.
Co zrobi Waldemar Sobota?
Warto wspomnieć, że dwóch Polaków w tej chwili występuje w innym zespole z Hamburga, FC Sankt Pauli. Drużyna, w której występują Waldemar Sobota i Jakub Bednarczyk, zajmuje w tej chwili 11. pozycję w rozgrywkach. Bliżej jej jest do strefy spadkowej niż do awansu, aczkolwiek raczej powinna utrzymać się w lidze.
Jej najbliższym rywalem będzie 14. Nuernberg. Zespół z Hamburga wydaje się być faworytem w tym starciu.