Ekstraklasa: Arkę stać na drugie zwycięstwo w historii

20.07.2018
Ostatnia aktualizacja 15 lipca, 2020 o 21:32
kurs 3.15
Ekstraklasa
Wisła - Arka
2

Nie chcę niczego obiecywać i opowiadać o tym jaka będzie Wisła w tym sezonie. Dla mnie najważniejsze jest to, aby mój zespół obronił się tym co pokaże na boisku – mówi trener Maciej Stolarczyk. Biała Gwiazda zmierzy się w sobotę (godz. 18) z zespołem, który ma już za sobą mecz o stawkę. Arka kilka dni temu zdobyła Superpuchar, wygrywając 3:2 w Warszawie z Legią. Kolejne zwycięstwo jest wielce prawdopodobne. 

Tłuste lata w Wiśle to już przeszłość. Klub w tym sezonie walczyć będzie o przetrwanie i utrzymanie w lidze. Z zespołu latem odeszło dwunastu zawodników – wśród nich najlepszy strzelec ekstraklasy poprzedniego sezonu Carlitos. Skład oparty ma być przede wszystkim na polskich piłkarzach. Z bardziej znanych do drużyny dołączył Dawid Kort z Pogoni Szczecin. – Docierały do nas różne sygnały, ale powtarzałem wszystkim, aby skupili się na dobrym przygotowaniu do ligi, bo problemy wcześniej czy później zostaną rozwiązane i to ze skutkiem pozytywnym dla Wisły – podkreśla Stolarczyk.

Szkoleniowiec nie patrzy w przyszłość. Twierdzi, że najważniejszy dla niego jest mecz z Arką, a później każdy kolejny. – Wiemy doskonale, że Arka będzie w gazie, szczególnie po wygranej nad Legią w Superpucharze. My koncentrujemy się głównie na sobie, bo gramy w naszym domu i chcemy dobrze rozpocząć tegoroczne rozgrywki – zaznaczył na konferencji przed spotkaniem Stolarczyk.

W klubie z Gdyni również zaszło sporo zmian kadrowych. Odeszło 15 piłkarzy, a w ich miejsce pozyskano 12. W przeciwieństwie do Wisły, było to świadome działanie. – Ci piłkarze potrafią grać i mam nadzieje, że będziemy to pokazywać na boisku. To jest jednak nowy zespół, a trzeba mieć świadomość, że po każdej rewolucji potrzebna jest cierpliwość – podkreśla Smółka, który nie lubi robić niczego na pół gwizdka. – Nigdy nie będę prosił piłkarzy o zaangażowanie! To musi być. Kto tego nie będzie miał, u mnie nie będzie grał– zaznacza.

W poprzednim sezonie obie drużyny wygrywały przed własną publicznością. Wisła u siebie 3:2, a Arka 3:1. Kraków to nie jest ulubione miejsce dla zespołu z Gdyni. W 16 spotkaniach odniósł zaledwie jedno zwycięstwo i raz zremisował. Pozostałe spotkania wygrywali gospodarze, ale należy pamiętać, że to już nie ta sama Wisła. Na dodatek zagra bez czterech piłkarzy. Urazy leczą: Tibor Halilović, Zoran Arsenić, Matej Palcić i Mateusz Lis.

Kurs w Etoto na wygraną gości jest zdecydowanie wyższy, niż na sukces gospodarzy. Wisła – 2.25, Arka 3.15.  Arka nie powinna jednak przegrać tego spotkania– 1.60. Nie wydaje się nam również, by w tym spotkaniu padło dużo bramek. Na pewno nie tyle, ile w spotkaniu o Superpuchar. Poniżej 2.5 gola – 1.80. My zaryzykujemy i postawimy na Arkę, bez podpórki.