Niesamowita historia Przemysława Oziębały
Kibice Rakowa przecierali oczy ze zdumienia, gdy szkoleniowiec Marek Papszun przeprowadzał zmianę w piątkowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Na murawie zameldował się bowiem Przemysław Oziębała. Dla 33-latka był to powrót do ekstraklasy po ponad 5 latach.
Sympatycy PKO BP Ekstraklasy mogą pamiętać ofensywnego gracza przede wszystkim z występów dla Widzewa oraz Górnika. W Łodzi Oziębała występował od 2008 do 2012 roku. Z kolei w Zabrzu piłkarz grał od 2012 do 2015 roku.
Po zakończonej przygodzie z Górnikiem, Przemysław Oziębała trafił do Siarki Tarnobrzeg. Od tego momentu, 33-latek występował w niższych ligach, zaliczając tylko jeden sezon na zapleczu ekstraklasy. Był to sezon 2017/2018 i gra w Rakowie. W 2018 roku Oziębała trafił do ekipy Gwarek Tarnowskie Góry, zespołu z III ligi.
Powrót do Rakowa
Pod koniec lutego, 33-latek powrócił do Rakowa Częstochowa. Nikt nie spodziewał się, że zawodnik wpłynie specjalnie na losy pierwszego zespołu. Mimo to, Oziębała na początku maja dołączył do treningów głównej drużyny.
O ile pojawienie się Oziębały na ławce w rywalizacji ze Śląskiem można było jeszcze jakoś przewidzieć, to wejście gracza na murawę wzbudziło bardzo duże zaskoczenie. Oziębała zameldował się na boisku kilka minut przed końcowym gwizdkiem.
Niezwykła historia
Występ w piątkowym spotkaniu oznacza, iż Przemysław Oziębała rozegrał pierwszy mecz w ekstraklasie od 5 lat, 5 miesięcy oraz 16 dni. Niewykluczone, że 33-latek do końca rozgrywek otrzyma jeszcze kilka szans od trenera Papszuna.