W ostatnich 10 latach właściciele Śląska Wrocław zatrudniali aż 9 pełnoetatowych menedżerów. Częste zmiany na ławce trenerskiej były normalnością, ale ta sytuacja nieco uległa zmianie po objęciu drużyny przez Vitezslava Lavicki.
Lavicka na dłużej w Śląsku
Czech prowadzi klub od stycznia poprzedniego roku. Podczas sezonu 2018/2019 udało mu się uchronić ekipą z Wrocławia przed spadkiem. W tym sezonie Śląsk radzi sobie o wiele lepiej i na ten moment zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Ich powrót do europejskich pucharach po kilku latach jest zatem całkiem prawdopodobny.
Według informacji „Przeglądu Sportowego”, Lavicka w umowie zapewnił sobie pewną klauzulę, która przedłuża jego kontrakt. Jak to konkretnie wygląda? Teoretycznie szkoleniowiec podpisał półtoraroczną umowę, ale z aneksem, że w przypadku awansu do „grupy mistrzowskiej” podczas obecnej kampanii, zobowiązanie zostanie przedłużone do czerwca 2022 roku.
Kiedy oficjalna informacja?
Oficjalna decyzja w tej sprawie ma zapaść po ostatnim meczu rundy zasadniczej przeciwko ŁKS-owi Łódź.
Lavicka prowadził Śląsk w 47 spotkaniach Drużyna pod dowództwem Czecha zaliczyła 20 wycięstw oraz 12 remisów.