Napoli w finale Pucharu Włoch! Przewaga Interu nie wystarczyła

13.06.2020

Napoli w finale Pucharu Włoch! Podopieczni Gennaro Gattuso zremisowali na własnym stadionie z Interem 1:1, choć “Nerazzurri” przez jakiś czas prowadzili.

Niczego nie mogliśmy się spodziewać?

Pierwszy mecz półfinału Pucharu Włoch, który odbył się w Mediolanie, zakończył się wygraną 1:0 drużyny z Neapolu. W lutowym meczu bramkę ustalającą wynik spotkania na 1:0 zdobył Fabian Ruiz. Gdyby nie zawieszenie, awans Napoli do finału wydawałby się oczywisty, również z racji rewanżu na własnym stadionie. Z powodu pandemii koronawirusa nie mogliśmy jednak stwierdzić, czego spodziewać się po meczu na San Paolo.

Czy któryś zespół zaskoczył kadrowo? Pewnym zaskoczeniem było wystawienie przez Gennaro Gattuso w środku pola nie Allana ani Fabiana Ruiza, a Elifa Elmasa. Większość meczu przesiedział na ławce również Arkadiusz Milik. Tymczasem Antonio Conte na obronie zdecydował się wystawić 21-letniego Bastoniego, który przed zawieszeniem rozgrywek grał dość regularnie.

Wynik zamknięty w pierwszej połowie

Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie Inter dał kilka argumentów do tego, dlaczego to właśnie ten zespół miałby się znaleźć w finale Coppa Italia. Podopieczni Antonio Conte mieli przewagę zarówno w posiadaniu piłki, jak i w akcjach ofensywnych. Nawet mimo tego, że w 3. minucie objęli prowadzenie po golu Christiana Eriksena, bezpośrednio z rzutu rożnego. Piłka wpadła do bramki przetaczając się między nogami Davida Ospiny.

Swoje sytuacje mieli Romelu Lukaku czy Antonio Candreva, jednak żaden z nich nie zadał ciosu, który mógł okazać się decydujący. Tymczasem w 41. minucie Napoli wyrównało. Akcję rozpoczął tak naprawdę David Ospina, któy wybił piłkę wprost na lewe skrzydło do Lorenzo Insigne. Włoch znalazł w polu karnym Driesa Mertensa, który zdobył gola ustalającego wynik spotkania.

Mimo przewagi Inter nie mógł wyjść na prowadzenie

Można stwierdzić, że więcej emocji mogła wywołać pierwsza połowa. W drugiej po obu drużynach było widać już zmęczenie. Napoli jednak postawiło na konsekwencję taktyczną i zachowanie w defensywie. Inter częściej próbował atakować, aczkolwiek brakowało wykończenia, właśnie ze względu na ustawienie piłkarzy Napoli.

Wejście Victora Mosesa i Alexisa Sancheza miały wpłynąć na grę ofensywną. Faktycznie, obaj zawodnicy byli zaangażowani w budowanie akcji i sami również szukali miejsca do tego, by zaatakować bądź zaskoczyć Davida Ospinę. Trzeba jednak przyznać, że poza zachowaniem przy pierwszej bramce, Kolumbijczyk spisywał się bez zarzutu.

Juventus – Napoli w finale Coppa Italia

Po wygranej 2:1 w dwumeczu, Napoli awansowało do finału Pucharu Włoch. W nim zmierzą się z Juventusem, który wyeliminował Milan. Mecz odbędzie się w najbliższą środę (17 czerwca) na Stadio Olimpico w Rzymie. Spotkanie będzie rozegrane bez udziału kibiców.

Trzeba przyznać, że z perspektywy polskiego fana, mecz może się okazać szczególnie ciekawy. Naprzeciw Wojciecha Szczęsnego staną bowiem Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński.