Ekstraklasa: Górnik gra coraz lepiej

28.07.2018
kurs 2.80
Ekstraklasa
Górnik Zabrze - Wisła Płock
1

Tytuł może wydać się nieco dziwny, biorąc pod uwagę wynik ostatniego meczu Górnika, w którym przegrał u siebie 0:1 ze słowackim Trenczynem. Jednak obiektywnie patrząc, zabrzanie w tym spotkaniu zaprezentowali się o wiele lepiej niż w meczach z Zarią Balti czy Koroną Kielce.

Podopieczni Marcina Brosza mieli swoje okazje na zdobycie bramek, próbowali doprowadzić do wyrównania po stracie gola, ale też byli mocno zirytowani dziwnymi decyzjami sędziego z Finlandii. Przynajmniej trzy razy odgwizdał spalone, których nie było, a już sytuacja z Igorem Angulo to był ewidentny błąd arbitra. Zamiast rajdu sam na sam na bramkę rywala, Hiszpan ujrzał żółtą kartkę za pretensje pod adresem sędziego.

Cóż, było minęło. Teraz górnicy podejmą w Ekstraklasie Wisłę Płock i naszym zdaniem mogą pokusić się o wygraną. W Płocku tuż przed startem ligi doszło do nagłej zmiany trenera z powodu wyboru Jerzego Brzęczka na selekcjonera reprezentacji Polski. Z dnia na dzień zastąpił go Dariusz Dźwigała, ale akcja „na strażaka” nie udała się w pierwszej kolejce. Wisła grała słabo i chaotycznie w meczu u siebie z Lechem, co potwierdziła strata bramki i szansy na remis tuż przed końcem spotkania.

Owszem, Nafciarze wcześniej doprowadzili do wyrównania, ale większa była w tym zasługa obrońców i golkipera poznaniaków niż kreatywności piłkarzy Wisły. Trener Dźwigała został rzucony na głęboką wodę, bo jako „nowa miotła” na ławce płocczan nie ma na razie kim „zamiatać”. Dwóch najlepszych piłkarzy poprzedniego sezonu odeszło (Jose Kante, Arkadiusz Reca), a zmieniony zespół do sezonu przygotowywał taktycznie nie Dźwigała, a Brzęczek. To wszystko wymaga czasu, żeby Wisła zaczęła grać podług koncepcji nowego szkoleniowca.

I to jest szansa dla Górnika, którego trener Marcin Brosz pomimo odejścia również czołowych piłkarzy (Kurzawa, Kądzior, Wieteska) próbuje poukładać zespół na nowo. Został m.in. najlepszy strzelec, wspomniany Igor Angulo (na zdjęciu). W poprzednim rozgrywkach, w wygranym 4:0 meczu z płocką Wisłą, ustrzelił jedynego w sezonie swojego hat-tricka. Gdy musiał pauzować, zabrzanie w kolejnym spotkaniu z Wisłą przegrali 0:1 na własnym terenie.

Teraz liczymy na skuteczność Hiszpana, który w tym sezonie na razie zdobył tylko jedną bramkę w meczu z Zarią Balti we wcześniejszej rundzie Ligi Europy. Mimo że to ryzykowny typ, stawiamy na zwycięstwo zabrzan, tym bardziej że bukmacherzy nieco więcej szans dają ekipie z Płocka. Eksperci z firmy Etoto wystawili kurs 2.80 na wygraną Górnika, a na zwycięstwo Wisły notowania wynoszą 2.55.

Bukmacherscy analitycy tak naprawdę nie są pewni tego, co może wydarzyć się w meczu. Świadczą o tym m.in. wysokości kursów na poniżej i powyżej 2.5 gola w pojedynku Górnik – Wisła (1.83/1.95). Co ciekawe, bukmacherzy nieco więcej szans dają Wiśle, ale w typach na gole piłkarzy tylko jeden ma notowania poniżej 3. To… Igor Angulo z Górnika Zabrze (gol po kursie 2.60).