Liga Mistrzów: Stawiamy na gole w Helsinkach

31.07.2018
kurs 2.10
Liga Mistrzów
HJK Helsinki - BATE Borysów (obie strzelą gola)
+

Dla piłkarzy i kibiców BATE Borysów cel minimum w tym pucharowym sezonie to przynajmniej awans do fazy grupowej Ligi Europy. Oczywiście priorytetem jest Liga Mistrzów, ale jeśli mistrzom Białorusi nie uda się przejść eliminacji, to będą walczyć o rozgrywki grupowe LE.

W ostatnich dziesięciu sezonach startów w Europie (lata 2008-2018) najlepszy klub Białorusi zaliczył pięć udziałów w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz trzy w fazie grupowej Ligi Europy. Imponujący dorobek, którym nie może pochwalić się żaden z polskich klubów. Tak dużego pucharowego doświadczenia nie ma też najbliższy rywal BATE – HJK Helsinki.

Mimo tego mistrz Finlandii postawił się białoruskiej drużynie i w Borysowie ugrał bezbramkowy remis w pierwszym spotkaniu tych zespołów w II rundzie eliminacji Champions League. Sprawa awansu do kolejnej rundy jest więc nadal otwarta, co widać m.in. po kursach wystawionych przez bukmacherów. Firma Etoto za zwycięstwo HJK w rewanżu zapłaci po kursie 2.95, a za wygraną BATE 2.60.

Bukmacherzy bardziej wierzą w doświadczenie i ogranie takich piłkarzy jak Jegor Filipienko i Dmitrij Baha (na zdjęciu w niebieskich koszulkach), którzy zaliczyli już niejeden trudny mecz w europejskich rozgrywkach. Dlatego kurs na awans BATE wynosi tylko 1.55, a na promocję ekipy z Helsinek 2.40.

Gości z Białorusi urządza w rewanżu już nawet bramkowy remis. Wystarczy, że będzie wynik 1:1 i dalej przejdzie zespół z Borysowa. Co ciekawe, wspomniane pierwsze spotkanie obu drużyn sprzed tygodnia (0:0) było wyjątkiem od reguły. Dla BATE był to pierwszy mecz bez strzelonego gola od pięciu gier, w których rywalom zaaplikowali 11 bramek. Podobnie było w przypadku HJK, który nie strzelił gola po raz pierwszy od siedmiu meczów.

BATE w ostatnich pięciu wyjazdowych spotkaniach o stawkę (liga i krajowy Puchar) zarówno strzelało gole, jak i traciło. Były zwycięstwa po 2:1 i 3:2, ale i porażka 1:2. Za to mistrzowie Finlandii na własnym terenie notują ostatnio znakomitą serię – 7 zwycięstw z rzędu. Pierwszych pięć spotkań wygrali do zera, ale w dwóch ostatnich stracili po golu. Jednym z tych spotkań był rewanż z Vikingurem Gota (3:1) z Wysp Owczych w poprzedniej fazie eliminacji Ligi Mistrzów.

Remis 0:0 w rewanżu z BATE będzie oznaczał dogrywkę. Ten scenariusz nie jest niemożliwy, ale my stawiamy na to, że będzie przynajmniej remis 1:1 (typ obie strzelą – kurs 2.10). Goście z Białorusi potrafią w pucharach zagrać skutecznie na wyjazdach, co pokazali m.in. rok temu w pojedynkach z mistrzem Armenii – Alaszkertem. Po remisie 1:1 u siebie, na dalekim Kaukazie wygrali 3:1. A rok wcześniej grali w eliminacjach LM z innym zespołem z Finlandii – SJK Seinajoki. Mecz na wyjeździe zakończył się remisem 2:2…