I liga: GKS Katowice kontra GKS Tychy. W derbach Śląska stawiamy na remis…

02.08.2018
kurs 2.00
Fortuna I liga
GKS Katowice - GKS Tychy (I połowa)
X

…do przerwy po kursie 2.00 zaproponowanym przez firmę Totolotek. Zapowiada się ciekawy pojedynek dwóch pierwszoligowych GKS-ów, które w różnych nastrojach przystąpią do derbowego meczu.

– Jestem rozczarowany naszą grą, naszą postawą. Taka jest jednak piłka. Powinniśmy mieć cztery punkty, a mamy tylko jeden. Najgorsze jest to, że nie wyciągamy wniosków. W Opolu tracimy gola w 93 minucie, a z Chrobrym – w 96. To boli najbardziej, te niefortunne końcówki. To nie brak sił, a raczej koncentracji – tak dwa pierwsze mecze nowego sezonu I ligi ocenił obrońca GKS Tychy, Daniel Tanżyna.

Tyszan szczególnie zabolała strata kompletu punktów w meczu z Chrobrym. Tanżyna nie ukrywał, że po zejściu z boiska było gorąco w ich szatni: – Okoliczności, w jakich straciliśmy wygraną, były niedopuszczalne. W szatni jest kilkanaście osób, każda ma swój temperament i charakter, emocje po straconej z karnego bramce buzowały. Padło kilka mocnych słów.

W Katowicach panuje nieco lepszy nastrój, bo po beznadziejnym występie GieKSy w 1. kolejce przeciwko Podbeskidziu na własnym stadionie (porażka 0:1), w drugiej serii gier podopieczni trenera Jacka Paszulewicza potrafili odnieść zwycięstwo (1:0) na wyjeździe z ŁKS Łódź. Widać, że totalnie przebudowany latem zespół zaczyna powoli zgrywać się na boisku. W wyjściowym składzie na mecz w Łodzi zagrało aż ośmiu nowych piłkarzy, a dwóch kolejnych weszło z ławki w trakcie spotkania.

Jednak gra katowiczan na boisku ŁKS-u nie wyglądała aż tak rewelacyjnie, żeby teraz stawiać ich w roli faworyta w derbowym starciu z GKS Tychy. Obrona zagrała na zero z tyłu, ale łodzianie potrafili sobie stworzyć kilka okazji pod bramką Mariusza Pawełka. Zabrakło im skuteczności. W ofensywie też było widać jeszcze duże braki i… możliwości. Jak na przykład w osobie Daniela Rumina, napastnika pozyskanego ze Skry Częstochowa, który strzelił zwycięskiego gola w Łodzi.

Zdaniem bukmacherów z firmy Totolotek większe szanse na zwycięstwo w piątkowy wieczór ma GKS Katowice. Na wygraną gospodarzy kurs wynosi 2.15, na remis 3.15, a na typ 2 – 3.55. Eksperci nie spodziewają się w tym spotkaniu duże liczby bramek (typ poniżej 2.5 gola – kurs 1.55).

Naszym zdaniem piłkarze GKS Tychy, którzy w Katowicach zagrają bez wsparcia swoich sympatyków (wojewoda zamknął trybunę dla przyjezdnych kibiców), będą trudnym przeciwnikiem dla gospodarzy. Przecież w meczach w Opolu i z Chrobrym u siebie źle nie grali, ale zabrakło im koncentracji w ostatnich minutach spotkań. Dlatego stawiamy na to, że przynajmniej do przerwy podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewicza będą w Katowicach remisować (kurs 2.00).

Dodajmy, że tyszanie mają ostatnio patent na imienników z Katowic. Wygrali trzy z czterech poprzednich meczów o ligowe punkty. W ubiegłym sezonie GKS Tychy najpierw pokonał 1:0 katowiczan u siebie, a na wiosnę na stadionie przy ul. Bukowej wygrał 2:1 po golach wspomnianego Tanżyny oraz Jakuba Vojtusa, który latem pożegnał się z tyskim klubem.