Ekstraklasa: Mamrot pod wrażeniem gry Wisły

W niedzielę w Białymstoku dojdzie do ciekawego starcia Jagiellonii z Wisłą. Krakowanie w dwóch kolejkach zdobyli cztery punkty, a gospodarze przystąpią do meczu podbudowani wyeliminowanie z europejskich pucharów portugalskiego Rio Ave. Wydaje się, że to białostocczanie są faworytami, jednak… – Wisła gra bardzo ofensywnie i prawda jest taka, że po tych dwóch kolejkach powinna mieć na swoim koncie sześć punktów – uważa trener gospodarzy Ireneusz Mamrot.

Wisła z Jagiellonią rywalizowały ze sobą 38 razy. Lepszym bilansem legitymuje się „Biała Gwiazda”. Wygrała 19 meczów, a przegrała 11. W ośmiu spotkaniach padł wynik nierozstrzygnięty. W ubiegłym sezonie Jagiellonia na własnym stadionie pokonała rywala z Krakowa 2:0 i przegrała 0:1.

To jednak już inna Wisła, choć według szkoleniowca gospodarzy, wciąż groźna. – To zespół, który chce grać w piłkę, utrzymywać się przy niej, ale potrafi też grać szybko i ma dobrych do tego zawodników. Wydaje mi się, że na początku sezonu Wisła wniosła dużo kolorytu do tej ligi. Czeka nas trudny mecz. Nie lubię robić podsumowań po dwóch kolejkach, bo coś takiego jest nieobiektywne. jednak gdyby zrobić coś takiego, to najlepszym zespołem w tych meczach była Wisła – twierdzi Mamrot.

Trener gości również komplementuje rywala. Twierdzi, że kibice mogą spodziewać się interesującego widowiska. – Jagiellonia ma swoje atuty.  Szybkich skrzydłowych i argumenty mocno ofensywne. Trzeba przyznać, że to zespół bardzo ciekawy, który gra ze sobą długo i jest mądrze budowany przez trenera Mamrota. Mam nadzieję, że będziemy świadkami dobrego meczu w niedzielę – podkreśla Maciej Stolarczyk. Dodał, że nie spodziewa się, by gospodarze w tym meczu wyszli podobną jedenastką, jak w Portugalii. – Pole manewru trenera Mamrota jest spore i na to się przygotowujemy.

Bukmacherzy zdecydowanie stawiają na drużynę z Podlasia. Kurs w Etoto na ich zwycięstwo wynosi 1.76, przy 4.60 na gości. Niewiele mniej na remis 3.70. My bardziej skupilibyśmy się na golach. Według nas obie drużyny stać na to, by zdobyć przynajmniej jedną bramkę w meczu (kurs 1.83). Skoro trener gospodarzy chwali „Białą Gwiazdę” za ofensywny styl, należy mu wierzyć. I takie wydarzenie proponujemy. Początek meczu o godzinie 18.00.