Ligowa sobota: Gliwice rządzą w lidze. Legia u siebie ograła tylko Cork City

04.08.2018

Świetny początek sezonu piłkarzy Piasta. Drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika pokonała na własnym stadionie Zagłębie Lubin i z kompletem punktów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Do gliwiczan dołączyć może w niedzielę Lech, który będzie gościł we Wrocławiu. W środku stawki znajduje się natomiast Legia, która bezbramkowo zremisowała przy Łazienkowskiej z Lechią Gdańsk.

2:3 z Arką w Superpucharze, 1:3 z Zagłębiem Lubin w lidze, 0:2 ze Spartakiem Trnava w eliminacjach Ligi Mistrzów, a teraz bezbramkowy remis z Lechią. Legia Warszawa w tym sezonie pokonała u siebie jedynie irlandzki Cork City. Aleksandar Vukovović po raz drugi pełnił rolę tymczasowego trenera stołecznej drużyny i po raz drugi zanotował wynik 0:0. Poprzednio we wrześniu 2016 roku w Krakowie. Mecz do najciekawszych nie należał. W początkowej jego fazie przeważała Lechia, później do głosu doszli gospodarze. W drugiej połowie mistrzowie Polski mieli doskonałą sytuację do odniesienia zwycięstwa, ale znakomicie interweniował ich były bramkarz Dusan Kuciak. – To mój drugi mecz w roli trenera Legii, który zakończył się wynikiem bezbramkowym. Wiem, że w ten sposób nie zrobię kariery, ale szanuje ten punkt. W marcu skończę kurs trenerski i myślę, że nie będę długo czekał na samodzielne prowadzenie zespołu – zapewnił Vuković.

Problemów z wygrywaniem spotkań nie ma natomiast Piast, który po raz trzeci zainkasował trzy punkty. Gole dla gospodarzy strzelili Joel Valencia i Tom Hateley. Honorowe trafienie dla Zagłębia Lubin było autorstwa Patryka Tuszyńskiego. – To wielka frajda i radość wygrać trzeci mecz z rzędu. Piast to grupa ludzi dobrze ze sobą funkcjonujących, pomagających sobie nawzajem i wiele spraw jest podporządkowanych drużynie – podkreślił trener Fornalik.

I liga

W najciekawszym meczu 1. ligi Termalica uratowała punkt w piątej minucie doliczonego czasu gry. ŁKS prowadził od 56. minuty po trafieniu Jana Sobocińskiego. Gospodarze wyrównali w ostatniej akcji meczu. Michała Kołbę pokonał Vladislav Gutkovskis. Od 75. minuty spadkowicz z ekstraklasy grał w osłabieniu, po drugiej żółtej kartce dla Michała Skórasia. Oba zespoły w trzech kolejkach zgromadziły po cztery punkty. Liderem wciąż jest Odra Opole.

II liga

W rozgrywkach drugiej ligi pierwsze punkty straciły zespoły Widzewa i Radomiaka. Łodzianie zremisowali u siebie ze Zniczem Pruszków, a klub z Radomia również przed własną publicznością z GKS Bełchatów. Gospodarze  przez większość spotkania musieli musieli radzić sobie w dziesięciu. Już w 11. minucie czerwoną kartkę ujrzał Artur Haluch. Pierwsze punkty w sezonie, i to od razu trzy, wywalczył Ruch Chorzów. „Niebiescy’ pokonali na własnym stadionie beniaminka z Częstochowy 4:0.

Lotto Ekstraklasa – 3. kolejka:

Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 2:1 (1:1)

Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 0:0

Fortuna I liga – 3. kolejka:

Warta Poznań – Stal Mielec 1:0 (1:0)

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Stomil Olsztyn 1:3 (0:1)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – ŁKS Łódź 1:1 (0:0)

Chrobry Głogów – Sandecja Nowy Sącz 0:0

GKS 1962 Jastrzębie – Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1)

II liga – 3. kolejka:

Radomiak Radom – GKS Bełchatów  1:1 (0:1)

Widzew Łódź – Znicz Pruszków 1:1 (0:0)

Błękitni Stargard – Rozwój Katowice 1:1 (1:0)

Elana Toruń – Stal Stalowa Wola 2:1 (1:0)

Pogoń Siedlce – Olimpia Elbląg 0:1 (0:0)

Resovia Rzeszów – Gryf Wejherowo 1:1 (1:0)

Siarka Tarnobrzeg – Olimpia Grudziądz 1:0 (0:0)

Ruch Chorzów – SKRA Częstochowa 4:0 (3:0)