Liga Mistrzów: Celtic będzie piątą szkocką ofiarą AEK Ateny?

07.08.2018
Ostatnia aktualizacja 15 lipca, 2020 o 21:31
kurs 2.30
Liga Mistrzów
Celtic - AEK Ateny (I połowa)
1

W trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów Celtic zmierzy się w środę z AEK Ateny. Grecy doceniają klasę rywala, podkreślając ich znakomitą postawę na własnym stadionie. – To bardzo ważne, aby zdobyć bramkę w Glasgow. Celtic jest zdecydowanie słabszy w meczach wyjazdowych – twierdzi szkoleniowiec Greków Marinos Ouzounidis. Początek meczu o godzinie 20.45.

Dla Celticu będzie to dopiero druga w historii rywalizacja z zespołem z Grecji. Pierwsza miała miejsce w sezonie 1974/75 w I rundzie Pucharu Europy Mistrzostw Klubowych  z Olympiakosem Pireus. W Szkocji padła remis 1:1, w Grecji gospodarze wygrali 2:0. AEK Ateny ma znacznie większe doświadczenie w starciach ze szkockimi zespołami. Wszystkie zakończył awansem do kolejnej rundy, eliminując: Rangers 2:0 u siebie i 1:0 na wyjeździe, Hibernian 2:0, 2:3, Hearts 3:0, 2:1 oraz Dundee United 1:1, 1:0. Celtic to piąty zespół, który staje na drodze zespołu ze stolicy Grecji.

Według trenera AEK Ateny kluczem do awansu będzie wynik pierwszego spotkania. Celtic w tym sezonie w rozgrywkach pucharowych na własnym stadionie pokonał ormiański Alaszkert Erywań 3:0 oraz Rosenborg 3:1. – Zdajemy sobie sprawę, że są mocni w Glasgow. W każdym z poprzednich meczów zdobywali po trzy bramki. To bardzo ważne, żeby strzelić gola w pierwszym meczu. Jeśli zdobędziemy bramkę, da to nam niezłą zaliczkę przed rewanżem. Wiadomo, że na wyjazdach nie są tak mocni. Celtic to dobry zespół, ale mają problemy w defensywie – uważa Ouzounidis.

AEK chce strzelić gola, Celtic chce zakończyć mecz bez straty bramki. – To będzie dla nas prawdziwy egzamin. Jeśli wygramy, nie tracąc przy tym żadnej bramki, będzie to dla nas świetny rezultat przed rewanżem. Wiemy, że możemy to osiągnąć – zaznacza menedżer szkockiego zespołu Brendan Rodgers. Gospodarze w tym spotkaniu zagrają bez kontuzjowanego napastnika Moussy Dembele. Nie zagra również obrońca Dedryck Boyata. Goście będą musieli sobie radzić nez kontuzjowanego kapitana Petrosa Mantolosa. Prawdopodobnie zastąpi go Argentyńczyk Lucas Boye, wypożyczony z Torino.

Bukmacherzy nie dają zbyt dużych szans zespołowi z Grecji na sukces w Szkocji. Totolotek proponuje kurs 5.05, przy 1.80 na Celtic. Stawka na remis wynosi 3.40. Za gospodarzami przemawia fakt, że grają już mecze o stawkę. AEK rozegrał zaledwie trzy mecze towarzyskie. Dwa z nich bezbramkowo zremisował, a ostatni wygrał 3:2 z Galatasaray. Celtic z pewnością od razu rzuci się na rywala i zaryzykujemy, że będzie prowadził do przerwy 2.30. Prawdopodobne jest również to, że obie drużyny strzelą gola (kurs 2.10).