Liga Mistrzów: PAOK gra ze Spartakiem. Czy Prijović znowu strzeli gola?

08.08.2018
kurs 1.93
Liga Mistrzów
PAOK Saloniki - Spartak Moskwa (obie strzelą gola)
+

Sposób, w jaki PAOK Saloniki w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów poradził sobie z FC Basel, zaskoczył wielu ekspertów i kibiców. To może nie była jakaś wielka niespodzianka, bo wicemistrz Grecji dysponuje solidną drużyną, ale strzelenie pięciu goli w dwumeczu z mającym duże pucharowe doświadczenie wicemistrzem Szwajcarii robi wrażenie.

PAOK najpierw wygrał u siebie 2:1, by w rewanżu już na początku strzelić gola i ustawić mecz. Ostatecznie w Bazylei grecki zespół wygrał 3:0. W obu spotkaniach po bramce zdobył znany z występów w Legii Warszawa serbski napastnik Aleksandar Prijović (na zdjęciu). To zawodnik, który lubi grać w europejskich pucharach, bo jako legionista strzelił m.in. dwa gole Borussii Dortmund w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów, a przed rokiem, już w Salonikach, ustrzelił dublet w spotkaniu ze szwedzkim Ostersunds FK w eliminacjach Ligi Europy.

Obecnie wraz z kolegami z drużyny walczy o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W prawie niezmienionym składzie, bo latem w PAOK nie było zbyt wielu ruchów kadrowych. Kilku piłkarzy wróciło z wypożyczeń, a konkretne wzmocnienia były dotąd trzy. Z Dynama Kijów za darmo ściągnięto środkowego obrońcę Jewhena Chaczediriego, z rosyjskiego Achmata Grozny za 2,3 mln euro przeszedł ofensywny, lewoskrzydłowy Brazylijczyk Leo Jaba, a okrągły milion euro kosztował 22-letni środkowy napastnik Arsenalu Londyn – Chuba Akpom.

Ten ostatni dołączył do drużyny dosłownie kilka dni temu, już po dwumeczu z FC Basel. Jaba i Chaczediri już zdążyli zagrać w tych spotkaniach. Jak na razie były to jedyne gry PAOK o stawkę w nowym sezonie, bo grecka liga startuje dopiero 25 sierpnia. Wcześniej ekipa z Salonik nieźle spisywała się w letnich sparingach z drużynami z Belgii, Holandii i Rumunii. Między innymi zremisowała 2:2 z Anderlechtem, oraz pokonała 2:1 Steauę Bukareszt i 3:1 Antwerp FC.

Teraz podopieczni rumuńskiego trenera Razvana Lucescu (pracuje w PAOK od roku) zmierzą się z rosyjskim Spartakiem Moskwa. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu rosyjskiej Premier Ligi dopiero teraz przystępują do eliminacji Ligi Mistrzów, ale mają już za sobą dwa mecze w rodzimej lidze, która nowy sezon zaczęła bardzo szybko po Mundialu. Moskiewski zespół najpierw pokonał 1:0 Gazowika Orenburg, a następnie zremisował bezbramkowo na boisku mistrza kraju i zarazem derbowego rywala – Lokomotiw Moskwa.

Jak widać, Spartak zaczął sezon od dobrej gry w obronie, i to mimo tego, że kontuzję leczy podstawowy bramkarz w poprzednim sezonie – Aleksandr Selichow. Jego miejsce między słupkami zajął ledwie 20-letni Aleksandr Maksimienko ściągnięty z drugiej drużyny Spartaka. Teraz tego golkipera czeka kolejny poważny sprawdzian – debiut w europejskich pucharach, w dodatku na trudnym terenie jakim jest stadion Toumbas w Salonikach.

W tym pojedynku bukmacherzy z firmy LVBet dają nieco większe szanse na zwycięstwo ekipie PAOK (kurs 2.3), ale kursy na remis (3.15) i wygraną Spartaka (3.10) pokazują, że eksperci nie mają zdecydowanego faworyta w tym spotkaniu. Naszym zdaniem wicemistrzowie Grecji powinni po raz kolejny wykorzystać atut własnego boiska i strzelić przynajmniej jednego gola Spartakowi.

Jednak gości z Rosji również nie skreślamy. To mocny zespół, który w poprzednim sezonie w Lidze Mistrzów rozbił u siebie 5:1 Sevillę, a na wyjazdach strzelał gole. Jak na przykład w Bilbao, gdzie pokonał 2:1 miejscowy Athletic w fazie pucharowej Ligi Europy. Ponadto warto zwrócić uwagę, że Spartak w poprzednim sezonie rosyjskiej Premier Ligi dobrze radził sobie na wyjazdach (6-6-3 gole 24:19). Dlatego stawiamy typ BTS (obie strzelą gola) po kursie 1.93.