– Czego nam zabrakło? Ciężkie pytanie, nie powinno w ogóle być aktualne, bo my mieliśmy ten mecz wygrać. Niestety bardzo źle się ułożył dla nas, czerwona kartka dla Igora Lewczuka, później sami sprokurowaliśmy rzut karny… Cóż, możemy sobie pluć w brodę, bo straciliśmy szansę – stwierdził Kapustka w rozmowie z  „TVP Sport”.

– Nie szukamy jednak wymówek, nic nas nie broni – dodał zawodnik.

Fot. Legia Warszawa