Henning Berg zaskoczony wynikami polskich zespołów: „Na pewno nie chodzi o pieniądze”

29.08.2020

Legia Warszawa już w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zakończyła swój udział w tych rozgrywkach. Pogromcą drużyny prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia okazał się cypryjski klub – Omonia Nikozja.

„Legioniści” na własnym stadionie ulegli drużynie Omonii 0:2, przegrywając spotkanie po dogrywce. Tym samym stało się jasne, że po raz kolejny mistrz Polski nie zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

„Na pewno nie chodzi o pieniądze”

Zaskoczony słabymi wynikami polskich drużyn w Europie był Henning Berg, który to właśnie jest trenerem Omonii, a w latach 2013-2015 prowadził Legię Warszawa.

Jestem nieco zaskoczony, że polskie zespoły z 40-milioniowego kraju nie mogą dobrze grać w pucharach. Gdy ja byłem w Legii, dobrze nam szło na europejskiej arenie. Nie wiem, dlaczego teraz wygląda to gorzej. Może to kwestia organizacji, może taktyki, może kluby za bardzo skupiają się na tym, by być na podium w ekstraklasie. Na pewno nie chodzi o pieniądze. Polskie kluby mają ich wystarczająco dużo, by notować lepsze wyniki. Nasz budżet nie może równać się Legią. Nie chodzi zresztą tylko o Legię, ale inne zespoły też nie odnosiły ostatnio sukcesów – Cracovia, Lech, Lechia. W Polsce zwykle wygląda to tak, że drużyna ma dobry sezon, potem odpada w pierwszej lub drugiej rundzie pucharów, a następnie zwalnia się trenera – powiedział Henning Berg w rozmowie dla „Przeglądu Sportowego”.

Cel: Liga Europy

Norweski trener we wspomnianej rozmowie oznajmił również, jaki cel stawia sobie i drużynie w ich tegorocznej przygodzie w Europie.

– Chcemy wejść do fazy grupowej Ligi Europy. To bardziej realistyczny cel niż Liga Mistrzów. Teraz gramy w trzeciej rundzie eliminacyjnej tych rozgrywek i zmierzymy się pewnie z jeszcze lepszym zespołem niż Legia. Dla nas awans do Ligi Mistrzów byłby szczególny, ale mam świadomość, że to mogą być za wysokie progi – powiedział Berg.