Milik: Dzięki kontuzjom jestem silniejszy

19.08.2018

Arkadiusz Milik w rozgrywanym w sobotę spotkaniu w Rzymie strzelił gola, a jego Napoli pokonało Lazio 2:1. Reprezentant Polski znalazł się w wyjściowym składzie, a bramkarza gospodarzy pokonał w 45 minucie. Od pierwszej minuty grał również Piotr Zieliński, który został zmieniony przez trenera Carlo Ancelottiego na pięć minut przed zakończeniem meczu.

Włoskie gazety wystawiły polskiemu napastnikowi wysokie oceny za to spotkanie. Milika chwalił także szkoleniowiec Napoli. – W tym meczu na początku trochę cierpieliśmy, ale w końcu pokazaliśmy, na co nas stać. Jestem zadowolony z tego, jak Arek przyczynił się do zwycięstwa, ale nie tylko z jego gola. To bardzo mobilny napastnik. Tworzy miejsce dla swoich kolegów, wie jak się poruszać i ustawiać. Życzę Arkowi, by dokonał w karierze tego, co Szewczenko – stwierdził Ancelotti.

Milik wraca do dawnej dyspozycji po zerwaniu więzadeł krzyżowych w prawym kolanie. Kontuzji doznał we wrześniu ubiegłego roku. W 2016 doznał podobnego urazu, w lewym kolanie. Polski napastnik przyznał po meczu, że dzięki kontuzjom stał się silniejszy. – Ostatnie dwa lata były dla mnie trudne. Musiałem włożyć dużo pracy, aby wrócić, ale myślę, że dzięki tym kontuzjom jestem silniejszy. Na treningach daję z siebie wszystko. Mam nadzieję, że w tym roku pokażę, na co tak naprawdę mnie stać – powiedział Milik w rozmowie z oficjalna stroną Napoli.

Reprezentant Polski podsumował również swój występ w Rzymie. – Jestem zachwycony tym, że strzeliłem pierwszego gola w tym sezonie. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, bo chcieliśmy dobrze rozpocząć sezon. Ancelotti wierzy we mnie i wystawił mnie w podstawowym składzie. Mam nadzieję, że będę mógł dalej pracować dla dobra zespołu – stwierdził Milik.

My też mamy powody do satysfakcji. Typowaliśmy w tym meczu, że Napoli wygra, a obie drużyny strzelą gola. Kurs na takie wydarzenie w Etoto wynosił 3.85.