Ligowe podsumowanie: Szubienica Probierza, w Płocku potrzebne egzorcyzmy

20.08.2018

Utwór Anity Lipnickiej „I wszystko się może zdarzyć” powinien zostać hymnem polskiej ekstraklasy. A w zasadzie wszystkich szczebli rozgrywkowych w Polsce. Kto by się bowiem spodziewał, że lider Lech dostanie aż takie baty na własnym stadionie od Wisły Kraków. Kto przewidział, że po pięciu kolejkach I ligi na pozycji spadkowej znajdować się będzie Termalica Nieciecza…

Od piątku do niedzieli kibice ekstraklasy obejrzeli siedem spotkań, w których czasem piłkarze przynudzali, ale przynajmniej choć raz potrafili skierować piłkę do siatki. Nadszedł jednak poniedziałek i na boisko wybiegli piłkarze Śląska i Pogoni. We Wrocławiu przez 85. minut nie działo się nic, a nawet jeszcze mniej. Dopiero na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania piłkarze przypomnieli sobie, że tam, gdzieś w oddali, znajduje się prostokąt, do którego trzeba skierować piłkę. Najpierw Jakub Słowik obronił strzał Adama Frączczaka, a Marcin Robak zbyt słabo uderzył piłkę, którą przed linią bramkową dogonił jeden z piłkarzy Pogoni. Koniec emocji. – Nie uważam, że to był słaby mecz. My cały czas jesteśmy w trakcie przebudowy zespołu – podkreślił szkoleniowiec Śląska Tadeusz Pawłowski.

Działacze w Płocku chyba jeszcze nie podjęli decyzji, czy szukać nowego trenera, a może szamana lub księdza. Potrzebne są bowiem egzorcyzmy. – Na pewno nic mądrego nie jestem w stanie powiedzieć. Nie wiem, czy ktoś rzucił jakąś klątwę na mnie, nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Pracuję najlepiej jak potrafię – stwierdził po porażce 1:3 z Arką Gdynia trener Wisły Dariusz Dźwigała. Płocczanie w tym sezonie zdobyli dwa punkty, oba na wyjazdach. U siebie wyłącznie przegrywają (Lech, Korona, Arka).

Po dwóch porażkach z rzędu trzy punkty zdobyło Zagłębie Lubin. Przełamanie złej passy nastąpiło w najlepszym do tego miejscu, stadionie Cracovii. Pasy z dorobkiem dwóch punktów towarzyszą na dnie ligowej tabeli Pogoni i Wiśle Płock. – Mieliśmy kontrolę nad meczem, stworzyliśmy multum sytuacji. Nie przypominam sobie spotkania, w którym mielibyśmy ich tyle. Zapowiedzią walki o mistrzostwo chyba przygotowałem na siebie szubienicę – przyznał Michał Probierz. Piłkarze gospodarzy w tym meczu oddali… 20 strzałów!

Na skuteczność nie może narzekać Maciej Stolarczyk. Wisła Kraków strzeliła Lechowi pięć goli. To najlepszy wynik w historii występów „Białej Gwiazdy” w Poznaniu. U siebie było i osiem, ale na wyjeździe najwyżej cztery. – Naszym kibicom, którzy dziś przyszli na stadion, należy się jedno wielkie przepraszam. To jest wstyd, powiedziałem w szatni, że w pewnych sytuacjach nie możemy się zachowywać jak juniorzy. nie mogę sobie przypomnieć takiego meczu, żeby prowadząc 2:0, przegrać 2:5 – przyznał trener gospodarzy Ivan Djurdjević. Po pięciu kolejkach tylko jeden zespół w ekstraklasie pozostaje bez porażki – Lechia Gdańsk.

Lotto Ekstraklasa – 5. kolejka:

Miedź Legnica – Korona Kielce 1:1 (0:0)

Cracovia Kraków – KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:1)

Wisła Płock – Arka Gdynia 1:3 (0:0)

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 0:2 (0:2)

Legia Warszawa – Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)

Lech Poznań – Wisła Kraków 2:5 (2:1)

Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 2:1 (1:0)

Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 0:0

W pierwszej lidze uważana za faworyta do awansu Termalica zajmuje 17. miejsce w tabeli. Gorszy jest jedynie beniaminek z Jastrzębia. Zespół prowadzony przez Jacka Zielińskiego zgromadził 5. punktów. I tutaj niespodzianka. Nie ma powodów do niepokoju. Do drugiego w tabeli Stomilu spadkowicz z ekstraklasy traci… dwa oczka!

Fortuna I liga – 5. kolejka:

Garbarnia Kraków – ŁKS Łódź 3:2 (1:2)

GKS Katowice – Wigry Suwałki 2:0 (1:0)

Chrobry Głogów – Raków Częstochowa 0:1 (0:1)

GKS Tychy – Stomil Olsztyn 0:3 (0:1)

Stal Mielec – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz 1:1 (1:0)

Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 1:2 (0:1)

Chojniczanka Chojnice – Puszcza Niepołomice 1:1 (1:0)

Warta Poznań – Bytovia Bytów 5.09

II liga – 5. kolejka:

Resovia – Górnik Łęczna 2:2

Elana Toruń – ROW Rybnik 3:0

Widzew Łódź – Gryf Wejherowo 3:1

Błękitni Stargard – Stal Stalowa Wola 1:0

Pogoń Siedlce – Znicz Pruszków 0:3

Siarka Tarnobrzeg – Rozwój Katowice 1:0

Radomiak – Olimpia Elbląg 5:0

Ruch Chorzów – PGE GKS Bełchatów 2:2

Olimpia Grudziądz – Skra Częstochowa 4:0