Jan Tomaszewski: „Na miejscu Szczęsnego zrezygnowałbym z gry w kadrze”

13.10.2020

Jan Tomaszewski od zawsze słynął z wyrazistych i kontrowersyjnych opinii. Nie inaczej jest w przypadku oceny decyzji Jerzego Brzęczka dotyczącej rotacji na pozycji bramkarza. 

Były golkiper reprezentacji Polski uważa, że selekcjoner powinien jasno określić, kto jest jego numerem jeden w bramce. 72-latek ma również radę dla Wojciecha Szczęsnego.

„Trener Brzęczek nie rozumie całej sytuacji”

W wywiadzie zamieszczonym w „Sporcie”, Jan Tomaszewski skrytykował Jerzego Brzęczka, wskazując, że w żadnej czołowej reprezentacji nie występują tak częste zmiany między słupkami.

Nie zgadzam się z selekcjonerem co do bramkarzy. Jesteśmy chyba jedyną reprezentacją na świecie, gdzie jest taka sytuacja. Proszę mi wskazać klub w Polsce, gdzie nie wiadomo, kto w kolejnym meczu zagra między słupkami. Jest taka drużyna? A reprezentacje? Spójrzmy na Niemcy, ilu jest tam świetnych bramkarzy, nawet jeden gra w Barcelonie, a konsekwentnie stawia się na jednego. Trener Brzęczek nie rozumie całej sytuacji. Na całym świecie od bramkarza wymaga się gry, jak od ostatniego obrońcy. Są podania do bramkarza, taki Neuer gra nogami fenomenalnie. Każde pięć minut spędzone przez bramkarza z obroną to zysk, to lepsze zrozumienie i komunikacja, bo przecież inaczej nogami gra Fabiański, a inaczej Szczęsny. Jak już selekcjoner chce, to niech się zdecyduje na Fabiańskiego. Brzęczek nie rozumie, że każdy ma swój charakter. Fabiański jest wyciszony, Szczęsny impulsywny. To niech pan teraz gra w obronie reprezentacji Polski… Jeden na pana krzyczy, a drugi nie. Na Boga, bramkarz jest od tego, żeby rządzić! I czy rządzi krzykiem czy gestami, jak Fabiański, to do tego trzeba się przyzwyczaić – ocenia Tomaszewski

„Na miejscu Szczęsnego zrezygnowałbym z gry w kadrze”

Najbardziej zaskakujące są jednak słowa dotyczące Wojciecha Szczęsnego.

[…] ja na miejscu Szczęsnego po meczu z Bośnią i Hercegowiną zrezygnowałbym z gry w kadrze – zaskoczył czytelników Tomaszewski.