Krzysztof Piątek krytykowany przez dziennikarzy „Bilda”
Krzysztof Piątek ma ostatnio trudny czas w Hercie Berlin. Piłkarz w ośmiu ostatnich meczach nie zdobył gola, przez co spotyka się z coraz większą krytyką.
Trudne początki Piątka w Bundeslidze
Krzysztof Piątek trafił do Herthy Berlin w styczniu za 24 miliony euro. Od tamtej pory wystąpił w barwach stołecznego klubu w 21 meczach, zdobywając pięć goli. Chociaż na przełomie maja i czerwca miał dobry czas, gdy zanotował trzy trafienia w czterech meczach, kibice są rozczarowani jego postawą na boisku.
Każdemu kto planuje wejść do kasyna lub postawić zakład u bukmachera, radzimy mieć tę książkę pod ręką.
W ostatnim czasie Hertha notuje katastrofalne wyniki. Poza zwycięstwem 4:1 nad Werderem Brema, zespół przegrał wszystkie mecze i obecnie zajmuje dopiero 15. miejsce w lidze. Jednym z nielicznych pozytywnych punktów zespołu jest jednak napastnik Jhon Cordoba, który po przyjściu z Koeln zdobył trzy bramki.
„Największy przegrany Herthy„?
Obecnie sytuacja Piątka w Hercie nie jest za dobra. Dziennikarze “Bilda” nazwali reprezentanta Polski nawet “największym przegranym Herthy”. Niemiecki dziennik w ostatnim artykule poświęconym byłemu piłkarzowi Milanu, zacytował wypowiedź Artura Wichniarka.
– Moim zdaniem Piątek nie jest tym właściwym piłkarzem do systemu gry Labbadii. Bruno potrzebuje napastnika, który może przytrzymać piłkę tyłem do bramki. Dlatego ściągnęli Cordobę – stwierdził były reprezentant Polski w wypowiedzi zacytowanej przez “Bild”. Artur Wichniarek dodał jednak, że Hertha wciąż może mieć dużo pożytku z 25-latka.