Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #34

28.10.2020

Za nami 5. kolejka Serie A. Tradycyjnie mieliśmy okazję obserwować naszych przedstawicieli na włoskich boiskach. Kto z nich może być najbardziej zadowolony z ostatniej serii gier? U kogo natomiast pojawiła się sportowa złość i rozczarowanie? Zapraszamy na podsumowanie kolejki.

Od momentu startu nowych rozgrywek czterokrotnie analizowaliśmy występy Polaków w Serie A. Oto ostatnie zestawienie:

Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #33

Łukasz Skorupski – FC Bologna

Walka Łukasza Skorupskiego o czyste konto w ligowym spotkaniu nadal trwa. W ostatniej kolejce Bologna zmierzyła się na wyjeździe z Lazio. Zespół polskiego bramkarza nie zdołał rozegrać spotkania bez straty gola, przegrywając potyczkę z rzymskim klubem 1:2. Między słupkami stał oczywiście Skorupski.

Polak zaliczył dość przeciętny występ. Przy bramkach Luisa Alberto oraz Ciro Immobile, Łukasz nie miał zbyt wiele do powiedzenia. W pierwszej połowie spotkania 29-latek obronił strzał hiszpańskiego pomocnika. Była to jedyna interwencja Skorupskiego w tym meczu.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Sebastian Walukiewicz – Cagliari

Ponownie w pierwszym składzie Cagliari pojawił się Sebastian Walukiewicz, który najprawdopodobniej w oczach szkoleniowca zespołu będzie pełnić duet z Godinem w sezonie 2020/2021. W starciu z Crotone, środkowi obrońcy Cagliari nie zaprezentowali się z najlepszej strony, choć żaden z nich nie popełnił katastrofalnego błędu. Przy golu Juniora Messiasa nie upilnowano rywala we własnym polu karnym.

Sam Walukiewicz w oczach serwisu „SofaScore” rozegrał lepszy mecz niż Godin. Polak wykonał 2 przechwyty, raz zablokował strzał, a na dwa stoczone pojedynki, Sebastian nie wygrał ani jednego.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Bartłomiej Drągowski – AC Fiorentina

Po trzech meczach bez wygranej, Fiorentina w końcu zanotowała zwycięstwo, pokonując na własnym obiekcie Udinese 3:2. Między słupkami zespołu z Florencji stanął oczywiście Bartłomiej Drągowski. W związku z rezultatem, Polak dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki. Żadną bramkę rywali nie można zapisać na konto Drągowskiego.

Bartłomiej popełnił w trakcie meczu poważny błąd, wypuszczając piłkę z rąk. Do futbolówki mógł w tej sytuacji dojść Lasagna, jednakże gracz Udinese nie wykorzystał szansy. Drągowski zrekompensował się kolegom z drużyny, notując w późniejszej fazie meczu dwie bardzo dobre interwencje. Najpierw przy uderzeniu Lasagny, a następnie Okaki.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5

Paweł Dawidowicz – Hellas Verona

Do dyspozycji trenera po kontuzji wrócił Paweł Dawidowicz. Środkowy defensor starcie z Juventusem obserwował jednak z ławki rezerwowych. Zespół Dawidowicza rozegrał bardzo dobry mecz, wywożąc punkt z Turynu.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Wojciech Szczęsny – Juventus

Sukces Verony jest jednocześnie „porażką” Juventusu. Zespół „Starej Damy” był niewątpliwym faworytem wspominanej potyczki. Mimo to, podopieczni Andrei Pirlo nie zdołali wygrać na własnym obiekcie z niżej notowanym rywalem. Wojciech Szczęsny raz wyciągnął piłkę z siatki. Przy golu Verony, Szczęsny nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Przeciwnicy całkowicie rozmontowali defensywę Juventusu, a Andrea Favilli mógł sobie wybrać, gdzie chce umieścić futbolówkę.

W trakcie meczu, Wojciech Szczęsny wykonał jedną interwencję. Polak zaliczył 36 kontaktów z piłką i zanotował 26 podań (90% skuteczności).

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Piotr Zieliński – SSC Napoli

W związku z pozytywnym testem na koronawirusa, Piotr Zieliński cały czas pozostawał poza kadrą Napoli. W kontekście stanu zdrowia polskiego pomocnika, we wtorek pojawiły się pozytywne informacje. Zieliński wrócił do treningów, dlatego można spodziewać się, że 26-latek znajdzie się w kadrze na mecz z Sassuolo.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Kamil Glik – Benevento Calcio

Drugą porażkę z rzędu zanotowali piłkarze Benevento, którzy musieli tym razem uznać wyższość Napoli, przegrywając na własnym obiekcie 1:2. Cały mecz w barwach beniaminka Serie A rozegrał Kamil Glik. Środkowy defensor zaliczył całkiem przyzwoite spotkanie. Glik wykonał 2 wybicia, 2 wślizgi i raz zablokował strzał.

Na sześć stoczonych pojedynków, Kamil wygrał pięć.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5

Bartosz Bereszyński – UC Sampdoria

Sympatyków Serie A zaskakuje Sampdoria. Po niemrawych starcie rozgrywek, ekipa z Genui wygrała trzy mecze z rzędu. Ponownie zespół Bartosza Bereszyńskiego poradził sobie z wyżej notowanym rywalem. W ramach 5. kolejki, Sampdoria rywalizowała na wyjeździe z Atalantą, a potyczka zakończyła się wynikiem 3:1 dla klubu z Genui.

Bereszyński rozegrał bardzo dobre spotkanie. Prawy defensor Sampdorii wykonał 8 wybić, 3 przechwyty, 2 wślizgi oraz dwukrotnie zablokował strzał. Na 8 stoczonych pojedynków, Bartosz wygrał 4.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7

Arkadiusz Reca – FC Crotone

Z bardzo dobrej strony w ofensywie zaprezentował się Arkadiusz Reca w trakcie rywalizacji z Cagliari. Piłkarz Crotone zaliczył asystę przy pierwszym golu w tym spotkaniu.

Polak przez cały swój występ był aktywny w ofensywie. Znacznie gorzej wyglądała z kolei praca Arkadiusza w obronie. Reca wygrał zaledwie 1 z 6 pojedynków, wykonał tylko jeden przechwyt oraz wślizg. Mimo wszystko, trzeba docenić postawę Recy w ataku. Jako wahadłowy Polak spisuje się w 100%.

Rozegrane minuty: 60/90
Nasza ocena: 7

Karol Linetty – Torino FC

Pierwsze punkty w tym sezonie zdobyło Torino, które zremisowało na wyjeździe z Sassuolo. Spory wpływ na wynik meczu miał Karol Linetty. Polski pomocnik zdobył bowiem gola na 1:0.

W trakcie meczu, Karol wykonał 2 kluczowe podania, wygrał 2 z 6 pojedynków, zaliczył 1 wybicie, 1 wślizg i raz zablokował strzał rywali.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7,5