Krzysztof Piątek może mieć powody do radości. Piłkarz w meczu z Augsburgiem przełamał niemoc strzelecką, ustalając wynik spotkania na 3:0.
Słabsza dyspozycja Piątka w ostatnich meczach
Ostatni czas nie był udany dla reprezentanta Polski. Krzysztof Piątek przez ostatnie tygodnie był pod ostrzałem komentarzy niemieckich mediów oraz tamtejszych kibiców za nieskuteczność. Wypowiedzi były zresztą uzasadnione, gdyż od początku rozgrywek piłkarz ani razu nie zdobył gola w barwach Herthy.
Co więcej, od 25 września Krzysztof Piątek ani razu nie znalazł się w wyjściowym składzie swojej drużyny. W poprzednich trzech meczach zanotował zaledwie 29 minut na placu gry, co naprawdę mogło niepokoić.
Przełamanie w wielkim stylu
Również mecz z Augsburgiem piłkarz rozpoczął na ławce rezerwowych. Bruno Labbadia postanowił dać mu szansę, wpuszczając go na drugą połowę za Jhona Cordobę. Krzysztof Piątek tym razem wykorzystał możliwość występu, zdobywając gola w 86. minucie po indywidualnej akcji.
PIO PIO! ? @pjona9official daje pokaz, jak się dobija rywala! ?⚽@HerthaBSC nie dała szans @FCA_World, a powtórka tego meczu w poniedziałek o 13:30 w CANAL+ SPORT ? pic.twitter.com/m00TQZJXfh
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 7, 2020
Mecz zakończył się zwycięstwem 3:0 Herthy nad zespołem Rafała Gikiewicza oraz Roberta Gumnego, który po raz pierwszy spędził 90 minut na boisku w Bundeslidze. Dzięki wygranej, Hertha nieco odskoczyła od strefy spadkowej i awansowała na 12. miejsce. Berlińska drużyna w siedmiu meczach zgromadziła siedem punktów.