Za nami kolejna seria gier w lidze włoskiej. To była całkiem udana kolejka dla naszych przedstawicieli w Serie A. Kilku polskich piłkarzy może być zadowolonych z występów w ramach 9. kolejki włoskiej ekstraklasy. U kogo panuje pozytywny nastrój? Kto natomiast jest rozczarowany ostatnim meczem? Zapraszamy na podsumowanie.
W poprzedniej odsłonie naszego cyklu szczególną uwagę poświęciliśmy dobrym występom Bartłomieja Drągowskiego czy Arkadiusza Recy. Całe podsumowanie można przeczytać pod poniższym linkiem.
Łukasz Skorupski – FC Bologna
Powiedzieć, że u Łukasza Skorupskiego nastąpił przełom, to jakby nic nie powiedzieć. Polski bramkarz po raz pierwszy od 25 września 2019 roku zachował czyste konto w meczu ligowym swojego zespołu. Bologna wygrała na własnym obiekcie z Crotone 1:0. Tym samym, 29-latek razem z drużyną nie wyrównał niechlubnego rekordu Bordeaux, jakim jest seria 42 spotkań ze straconą bramką w lidze.
Spory wpływ na czyste konto Bologny miał fakt, iż klub Skorupskiego rywalizował z najsłabszą ekipą w Serie A. Piłkarzom Cotone podczas rywalizacji udało się wykonać tylko jeden celny strzał. Polak nie miał zatem dużo pracy między słupkami. Za pierwszy mecz bez straty gola od ponad roku pozwolimy sobie nieco podwyższyć ocenę Łukasza. Jest to bez wątpienia wyjątkowy moment. W szczególności, że przy tym jedynym celnym strzale Skorupski musiał popisać się swoimi umiejętnościami.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7
Sebastian Walukiewicz – Cagliari
W ramach 9. kolejki piłkarze Cagliari rywalizowali na własnym obiekcie ze Spezią. Wydawało się zatem, że zespół Sebastiana Walukiewicza stanie przed dobrą okazją, by wygrać mecz po porażce z Juventusem. Podopieczni Eusebio Di Francesco nie zdołali jednak sięgnąć po trzy punkty. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Pełny wymiar czasu na murawie spędził Sebastian Walukiewicz. Polak zaprezentował się z lepszej strony niż jego partner ze środka obrony. Klavan sprokurował bowiem rzut karny, który ostatecznie zadecydował o podziale punktów. Walukiewicz nie zawinił także przy pierwszym golu rywali. 20-latek w trakcie spotkania zanotował 6 wybić, 3 przechwyty, 1 wślizg, a także wygrał 2 z 4 pojedynków.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6
Bartłomiej Drągowski – AC Fiorentina
Przed bardzo trudnym wyzwaniem w ubiegły weekend stanął Bartłomiej Drągowski. Fiorentina rywalizowała na wyjeździe z Milanem. Mecz zakończył się spodziewanym zwycięstwem gospodarzy, a Drągowski dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Mimo to, Polak może być bardzo zadowolony ze swojej występu.
Drągowski broni rzut karny w meczu z AC Milanem! ? Brawo!!! ???
Zobaczcie świetną interwencję Polaka! ??#włoskarobota ?? pic.twitter.com/n4Yse0OJYs
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 29, 2020
Golkiper Fiorentiny w świetnym stylu obroni rzut karny wykonywany przez Kessiego. Pomocnik Milanu podczas tego meczu już wcześniej trafił do siatki, wykorzystując jedenastkę. Przy drugiej próbie intencje rywala wyczuł Drągowski. W trakcie spotkania, 23-latek wykonał 2 interwencje. Polak nie zawinił również przy pierwszym golu Milanu.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7,5
Paweł Dawidowicz – Hellas Verona
Najlepszy mecz w tym sezonie ma za sobą Paweł Dawidowicz. Razem z Veroną, polski defensor zdołał zatrzymać Atalantę, która rozgrywała mecz na własnym obiekcie. Starcie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem gości 2:0. Całe spotkanie rozegrał Dawidowicz.
Według serwisu Sofascore, 25-latek był najlepszym obrońcą Verony w tej rywalizacji. Dawidowicz wykonał 2 wybicia, 2 przechwyty, 4 wślizgi, a także trzykrotnie zablokował strzał rywali. Na 10 stoczonych pojedynków, Polak wygrał 5 starć.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7,5
Wojciech Szczęsny – Juventus
W trakcie 9. kolejki zawiedli zawodnicy Juventusu, którzy nie zdołali pokonać na wyjeździe Benevento. Mecz zakończył się remisem 1:1. Między słupkami „Starej Damy” pojawił się Wojciech Szczęsny. Choć Polak musiał wyciągać piłkę z siatki, to w ogólnym rozrachunku, Szczęsny nie może mieć do siebie większych pretensji.
Co więcej, 30-latek uratował swój zespół w pierwszej części spotkania, popisując się genialną interwencją przy uderzeniu Schiattarelli. Wydaje się, że golkiper Juventusu mógł nieco lepiej zachować się przy golu rywali, jednakże trzeba zaznaczyć, iż futbolówka po uderzeniu piłkarza Benevento w dość specyficzny sposób odbijała się od murawy, lądując w bramce idealnie po słupku.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5
Piotr Zieliński – SSC Napoli
W najlepszy możliwy sposób piłkarze Napoli uczcili pamięć Diego Maradony. Zespół z Neapolu wygrał bowiem na własnym obiekcie z Romą aż 4:0. Prawie 80 minut na murawie spędził Piotr Zieliński, który zanotował bardzo dobry występ.
Polak w trakcie spotkania był aktywny, wykonując 2 kluczowe podania. Zielińskiemu udało się także oddać celny strzał na bramkę Romy. Pomocnik Napoli wykonał również 4 dryblingi (na 4 próby), a także posłał dwie celne długie piłki (na 2 próby). Z 6 stoczonych pojedynków, Zieliński wygrał 4.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7
Kamil Glik – Benevento Calcio
Niezwykle cenny punkt zdobyli piłkarze Benevento, którzy zdołali zatrzymać na własnym obiekcie ekipę mistrza Włoch. Starcie z Juventusem zakończyło się wynikiem 1:1. Cały mecz w barwach Benevento rozegrał oczywiście Kamil Glik.
Polak zaliczył bardzo dobry występ, co oczywiście sugeruje już wynik meczu. Glik wykonał 2 wybicia, 5 przechwytów oraz 5 wślizgów. Na 8 stoczonych pojedynków, 32-latek wygrał 7 starć.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7,5
Bartosz Bereszyński – UC Sampdoria
Po zwycięstwie z Atalantą pod koniec października, sympatycy Sampdorii cały czas czekają na kolejną wygraną ekipy z Genui w lidze. Podopieczni Claudio Ranieriego nie wygrali w czterech potyczkach, notując przy tym dwa remisy. Podział punktów miał miejsce podczas ostatniego spotkania. Sampdoria rywalizowała na wyjeździe z Torino, a starcie zakończyło się wynikiem 2:2.
Cały mecz rozegrał Bartosz Bereszyński, który nie zawinił przy żadnym z dwóch trafień rywali. Polak zanotował przeciętny występ, wykonując 1 wybicie oraz 1 przechwyt. Na plus można ocenić statystykę wygranych pojedynków. Bereszyński wygrał 5 z 7 stoczonych starć.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6
Arkadiusz Reca – FC Crotone
Kolejną porażkę w lidze zanotowali piłkarze Crotone, którzy przegrali na wyjeździe z Bologną 0:1. Pewnym powodem do wstydu dla beniaminka Serie A jest fakt, iż rywale w tej rywalizacji zachowali pierwsze czyste konto od ponad roku. Crotone nie zdołało trafić do siatki.
Prawie 80 minut na murawie spędził Arkadiusz Reca, który został zmieniony podczas ostatniego kwadransa regulaminowego czasu gry. Polak w trakcie występu nie błyszczał na murawie. Reca zaliczył 38 kontaktów z piłką, wykonał 14 podań (78% skuteczności), a na 15 stoczonych pojedynków, 25-latek wygrał tylko 4 starcia. Cieszyć może liczba przechwytów (5).
Rozegrane minuty: 78/90
Nasza ocena: 6
Karol Linetty – Torino FC
Kolejny bezbarwny występ w Torino zanotował Karol Linetty. Zespół polskiego pomocnika zremisował u siebie z Sampdorią 2:2. Dla Linettego był to bez wątpienia wyjątkowy mecz. 25-latek mierzył się bowiem z drużyną, w której występował przez cztery lata. Karol nie udowodnił, iż w Genui mogą za nim tęsknić.
Linetty nie zdołał w trakcie meczu wykonał kluczowego podania, posyłając 5 długich piłek, przy czym 3 z nich znalazły adresata. Pomocnik Torino stoczył także 8 pojedynków, wygrywając 4 z nich.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6