Krzysztof Piątek bohaterem Herthy w derbach Berlina!
Krzysztof Piątek wreszcie może mieć powody do zadowolenia po występie w barwach Herthy. 25-letni napastnik zdobył dwie bramki, dzięki czemu jego zespół pokonał Union 3:1.
Słabe wyniki Herthy
Forma Herthy Berlin od początku sezonu pozostawiała wiele do życzenia. Podopieczni Bruno Labbadii prezentowali się zdecydowanie gorzej niż w końcówce poprzednich rozgrywek. Przed meczem z Unionem zespół znajdował się na 13. miejscu i miał tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Jednym z najbardziej krytykowanych piłkarzy Herthy był Krzysztof Piątek. Były piłkarz Milanu w ostatnim czasie grał regularnie, a jego rywal do miejsca w składzie, Jhon Cordoba doznał kontuzji. Mimo to reprezentant Polski nie potrafił przełamać niedyspozycji strzeleckiej i niemieccy dziennikarze wystawiali mu najniższe noty.
Piątek odmienił losy meczu
Mecz z Unionem Krzysztof Piątek rozpoczął na ławce rezerwowych, a Bruno Labbadia postawił na Dodiego Lukebakio na szpicy. Do przerwy gospodarze jednak przegrywali 0:1 mimo przewagi jednego piłkarza. Dlatego trener postanowił przeprowadzić dwie zmiany. Na boisku pojawili się wówczas Javairo Dilrosun i właśnie Krzysztof Piątek.
Początek drugiej połowy okazał się dla gospodarzy bardzo udany. W 51. minucie do odbitej piłki dobiegł Peter Pekarik, który wyrównał. To jednak Krzysztof Piątek okazał się bohaterem meczu. Reprezentant Polski najpierw skierował piłkę do siatki po rykoszecie, wcześniej obracając się w polu karnym, natomiast przy drugim trafieniu postanowił strzelić od razu po odbiciu piłki od rywala. Warto dodać, że zdobycie dwóch goli zajęło 25-latkowi cztery minuty.
Awans Herthy w tabeli Bundesligi
Dzięki tej wygranej Hertha awansowała na 11. miejsce, gromadząc do tej pory 11 punktów. Krzysztof Piątek po spotkaniu z Unionem ma na koncie trzy bramki – więcej w zespole ma tylko Matheus Cunha (sześć). W najbliższej kolejce podopiecznych Bruno Labbadii czeka trudne wyzwanie – mecz w Mönchengladbach z Borussią.
Hertha Berlin – Union Berlin 3:1
Pekarik 51’, Piątek 74’, 77’ – Awoniyi 20’