Real zdecydowanie lepszy w derbach Madrytu. Kuriozalny gol!
Real Madryt pokonał w derbach stolicy Hiszpanii Atletico 2:0. Po tym spotkaniu walka o mistrzostwo Hiszpanii może być jeszcze bardziej zacięta.
Atletico przystępowało do spotkania z lepszej pozycji
Przed rozpoczęciem meczu Atletico znajdowało się na fotelu lidera, z 26 punktami na koncie, natomiast Real zajmował czwartą lokatę, gromadząc o sześć punktów mniej. Ostatnia forma podopiecznych Diego Simeone, ale również fakt, iż Real grał u siebie, na Estadio Alfredo di Stefano, dawały sprzeczne sygnały co do ustalenia faworyta.
Real wyraźnie lepszy
Koniec końców, aktualni mistrzowie Hiszpanii okazali się lepsi w derbach Madrytu. Wynik otworzył w 15. minucie Casemiro po rzucie rożnym wykonywanym przez Toniego Kroosa. Z kolei drugi gol padł w 63. minucie w niecodziennych okolicznościach. Dani Carvajal oddał strzał, który odbił się najpierw od słupka, a następnie od… pleców Jana Oblaka, po czym piłka wpadła do bramki.
#LaLiga Luego de un control de pecho, Dani Carvajal disparó y la espalda de Oblak la mandó a guardar. Gana el Real Madrid 2-0 al Atleti.pic.twitter.com/YGf9PVk3wl
— Contragolpe (@contragolpefc) December 12, 2020
“Królewscy” okazali się w tym pojedynku zespołem wyraźnie lepszym. Profesorem środka pola okazał się asystent przy pierwszym golu, Toni Kroos. Niemiec był na boisku niezwykle aktywny w niemal wszystkich elementach, a o jego kunszcie świadczyła celność podań na poziomie 97%.
Atak Atletico zawiół
Z kolei najbardziej zawiedli ofensywni piłkarze Atletico. Zarówno Luis Suarez, jak i Joao Felix nie oddali w trakcie meczu ani jednego strzału. Ich wynik powtórzył zresztą Angel Correa, który wszedł za Portugalczyka w drugiej połowie.
„Królewscy” coraz bliżej pozycji lidera
Po tym meczu Atletico wciąż zajmuje fotel lidera, aczkolwiek porażkę zespołu może wykorzystać Real Sociedad, który w niedzielę gra u siebie z Eibarem. Tymczasem Real Madryt dzięki zwycięstwu awansował na trzecią pozycję i traci tylko trzy punkty do liderującego lokalnego rywala.
