Serie A: Krzysztof Piątek zagra na najsmutniejszym stadionie w lidze

02.09.2018
kurs 1.70
Serie A
US Sassuolo Calcio - Genoa CFC (poniżej 2.5 gola)
-

Były napastnik Cracovii, Krzysztof Piątek, który latem został sprzedany przez ten klub do włoskiej Genui za 4 mln euro, znakomicie wprowadził się do nowego zespołu. Polak przygodę z włoskim calcio zaczął od strzelania seryjnie goli w sparingach. Potem był znakomity debiut w oficjalnym meczu, gdy w ciągu 35 minut zdobył cztery bramki w spotkaniu Pucharu Włoch z US Lecce. Genua wygrała 4:0.

W Serie A Polak miał zadebiutować w pojedynku jego drużyny z Milanem na wyjeździe, ale z powodu tragedii związanej z zawaleniem się wiaduktu w Genui, mecze obu klubów z tego miasta zostały odwołane w pierwszej kolejce włoskiej ligi.

Dlatego Krzysztof Piątek (na zdjęciu z klubowym kolegą Davide Biraschim podczas meczu młodzieżówek Polski i Włoch)  po raz pierwszy na boiskach Serie A pokazał się dopiero 26 sierpnia, w meczu Genua – Empoli. I znakomicie go rozpoczął, bo już w 6. minucie trafił do bramki gości po podaniu Domenico Criscito. To kolejny zawodnik pozyskany latem przez klub ze stadionu Luigi Ferraris. Criscito przyszedł z rosyjskiego Zenitu Sankt Petersburg.

W spotkaniu z Empoli zaliczył również asystę przy drugim golu dla Genui, strzelonym przez innego, nowego zawodnika. To napastnik Christian Kouame pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej, który został sprowadzony z włoskiej Cittadelli i kosztował milion euro więcej niż Krzysztof Piątek.

Jak widać, nowe transfery od razu „odpaliły” w zespole Genui, ale warto pamiętać że to dopiero początek rozgrywek, a rywal nie był z najwyższej półki. Teraz drużynę Piątka czeka wyjazdowy mecz z US Sassuolo Calcio, drużyną nieobliczalną i zarazem specyficzną, bo swoje spotkania w roli gospodarza rozgrywa w oddalonym o 25 kilometrów Reggio nell’Emilia.

Z tego powodu na mecze Neroverdi przychodzi najmniej kibiców spośród wszystkich klubów Serie A, a stadion Mapei uchodzi za najsmutniejszy w całej lidze. Jednocześnie to stadion na którym trudno drużynom przyjezdnym zdobyć komplet punktów. W pierwszej kolejce nowego sezonu 0:1 przegrał tu Inter Mediolan, a w końcówce poprzednich rozgrywek identyczne zanotowały Sampdoria i Fiorentina. Napoli udało się stąd wywieźć remis 1:1, i tylko Roma, jako jedyna drużyna od początku marca tego roku, wygrała z Sassuolo na wyjeździe (1:0).

Zatem Krzysztof Piątek i jego drużyna nie będą mieli łatwej przeprawy z tym rywalem. Tym bardziej że Genoa ostatnie wyjazdowe zwycięstwo w Serie A odnotowała w lutym tego roku (1:0 z Chievo Werona). Potem było pięć porażek i tylko jeden bezbramkowy remis, w derbach z Sampdorią. A Sassuolo również przed tygodniem pokazało się z dobrej strony, remisując 2:2 z Cagliari na wyjeździe. Drugiego gola, na wagę punktu, zespół zdobył w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego. Skutecznym egzekutorem okazał się nowy nabytek Sassuolo, dobrze znany kibicom Kevin-Prince Boateng.

Zapowiada się więc ciekawe starcie, w którym bukmacherzy z firmy Totolotek bardziej stawiają na gospodarzy (1-X-2: 2.10 – 3.15 – 3.50). Naszym zdaniem to będzie wyrównany pojedynek, w którym kibice na stadionie w Reggio nell’Emilia mogą zobaczyć niewiele goli. Bo Sassuolo u siebie gra bardziej wyrachowanie i defensywnie, podczas gdy na wyjazdach korzysta z otwartej gry rywali i punktuje ich w ofensywnych kontratakach. Dlatego stawiamy na typ poniżej 2.5 gola po kursie 1.70 oferowanym przez firmę Totolotek.