Rumuńscy sędziowie niewinni. Zapadł wyrok UEFA w sprawie meczu Ligi Mistrzów
UEFA dokładnie przeanalizowała sytuację z meczu Paris Saint-Germain, który odbył się 8 grudnia. Według wyroku, sędzia Sebastian Coltescu ani pozostali sędziowie nie naruszyli przepisów.
Komentarze sędziego przerwały mecz
Podczas meczu Paris Saint-Germain – Basaksehir już w pierwszym kwadransie doszło do skandalu. Boisko po czerwonej kartce opuścił Demba Ba, na co żywiołowo zareagowali piłkarze mistrza Turcji oraz asystent trenera, Pierre Webo. Podczas zdarzenia sędzia techniczny spotkania, Sebastian Coltescu miał nazwać byłego piłkarza Osasuny i Fenerbahce “negru”. To słowo po rumuńsku oznacza “czarny”.
Wobec zachowania arbitra piłkarze Basaksehiru się zbuntowali i podjęli decyzję o niekontynuowaniu dalszej gry. Początkowo spotkanie miało zostać wznowione o 22., ostatecznie jednak zdecydowano się na jego przerwanie.
Nie doszło do naruszenia przepisów
Mecz dokończono następnego dnia przy udziale innego składu sędziowskiego. Tymczasem cała sprawa miała trafić przed trybunał UEFA. Federacja miała wyciągnąć wnioski z zachowania sędziego technicznego.
Jak poinformował rumuński “ProSport”, wyrok UEFA w sprawie z udziałem Sebastiana Coltescu już zapadł. Federacja po przeanalizowaniu całej sytuacji stwierdziła, że nie doszło do żadnego naruszenia przepisów. To oznacza również, że nie zostaną podjęte żadne działania dyscyplinarne w kierunku sędziów, którzy brali udział w całej sytuacji.
Co więcej, wstępna interpretacja sytuacji była błędna pod względem oskarżonej osoby. Chociaż po tamtym spotkaniu na celowniku mediów znalazł się Sebastian Coltescu, okazało się, że słowa pod adresem Pierre’a Webo padły z ust sędziego liniowego, Octaviana Sovre.