EURO 2020 w 12 państwach? Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości

10.03.2021
Ostatnia aktualizacja 27 czerwca, 2023 o 13:22

Od dłuższego czasu zasypywani jesteśmy informacjami o zmianach w organizacji EURO 2020. Niedawno czytaliśmy, że mistrzostwa Starego Kontynentu w całości odbędą się w Rosji. Później zaś, że ciężar organizacji imprezy na własne barki miałaby wziąć Anglia. Prezes PZPN, Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem meczyki.pl przyznał jednak, że na dzień dzisiejszy nie ma podstaw do zmian gospodarzy imprezy.

Rosja i Anglia w gotowości

Rosja miała być głównym kandydatem do samodzielnej organizacji XVI edycji europejskiego czempionatu, ze względu na infrastrukturę, która pozostała jej po MŚ 2018. Z kolei w Anglii stosunkowo dobrze w ostatnim czasie radzono sobie z koronawirusem, zaś rządowy plan zakłada wpuszczanie kibiców na otwarte trybuny już w połowie maja, jednak w liczbie nie większej niż 25000.

Taktyka negocjacyjna

Zbigniew Boniek podkreśla jednak w rozmowie z meczyki.pl, że wedle jego stanu wiedzy, nie ma póki co takiego tematu. – Na dziś nie ma żadnych decyzji w tej sprawie. Mistrzostwa Europy mają odbyć się w dwunastu miastach. Reszta to na dziś plotki. Co do groźby odebrania komuś organizacji EURO, uważam to za taktykę negocjacyjną. Wywieranie presji. Część miast-gospodarzy otwarcie zadeklarowała, że wpuści kibiców na stadiony – w dwudziestu czy pięćdziesięciu procentach – stwierdził prezes PZPN.

Kolejne spekulacje o zmianie gospodarza podgrzały informacje, jakoby część miast (wśród nich Bilbao i Dublin, gdzie swoje mecze ma rozgrywać reprezentacja Polski), nie zadeklarowała się jeszcze, ile procent kibiców byłaby w stanie wpuścić na trybuny. Na chwilę obecną więc, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem kwestii organizacji, jest pozostanie przy 12 miastach-organizatorach, ale na stadionach mogliby pojawić się jedynie mieszkańcy państw, które gościć będą finalistów EURO 2020.