Górnik Zabrze pokonał Zagłębie Lubin i awansował na piąte miejsce

14.03.2021

Górnik Zabrze w meczu ligowym wygrał z Zagłębiem Lubin. Jesus Jimenez kolejny raz nie zdobył bramki, ale tym razem wyręczyli go koledzy z zespołu – Piotr Krawczyk i Alassana Manneh.

Walka o więcej niż środek tabeli

Obie drużyny w tym sezonie zajmują głównie miejsca w środku tabeli. Chociaż zabrzanie dobrze rozpoczęli rozgrywki, w 2021 roku mieli poważne problemy ze zbieraniem punktów – wygrali tylko raz. Lepiej ostatnio spisywali się “Miedziowi” – wygrali bowiem dwa ligowe mecze z rzędu, w dodatku zdobywając w nich łącznie siedem goli. Z jednej strony Górnik Zabrze słynie z heroicznej walki na swoim stadionie, aczkolwiek ostatnio również u siebie niekoniecznie zbierali komplety punktów. W każdym razie, szanse obu drużyn w tym starciu były wyrównane.

Zagłębie grało – Górnik strzelał? Niby tak, ale nie do końca

W pierwszej połowie posiadanie piłki układało się “pół na pół”. Obie drużyny miały swoje szanse, aczkolwiek to Zagłębie miało groźniejsze sytuacje. Już na początku spotkania swoją szansę na otwarcie wyniku miał Patryk Szysz, który koniec końców dał się dogonić obrońcom Górnika, choć mógł znaleźć się przed Martinem Chudym. Dobrze prezentował się w pierwszej połowie Miroslav Stoch, którego należy pochwalić za dobre rozprowadzanie piłki, ale nie wpłynęło na wynik.

W 21. minucie wynik otworzył jednak Piotr Krawczyk, który wykorzystał świetne podanie od Michała Rostkowskiego, który z zimną krwią wszedł z piłką w pole karne i podał do kolegi z zespołu.

Brak koncentracji wciąż bolączką „Miedziowych”

Druga połowa przebiegła już wręcz na życzenie zabrzan. “Miedziowi” marnowali kolejne sytuacje, a Górnik bombardował bramkę Dominika Hładuna – oddali łącznie aż 10 celnych strzałów. Koniec końców, decydujący cios zadał Alassana Manneh w 65. minucie, który przyjął podanie od Kostasa Matsourasa i pokonał golkipera Zagłębia. Duży był tutaj udział… Miroslava Stocha, który podał piłkę do greckiego piłkarza Górnika.

Nie oznacza to jednak, że Zagłębie już potem nie miało okazji. Lubinianie mieli ze swoją skutecznością jeszcze większe problemy niż z rywalami. Intencje zawodników “Miedziowych” z łatwością wyczuwał Martin Chudy. Zabrakło dopracowania, konsekwencji, może trochę szczęścia. Podopieczni Martina Seveli nie rozegrali słabego meczu, aczkolwiek wróciły problemy z koncentracją – z tyłu i z przodu, które rozłożyły zespół na początku rundy.

Obie drużyny przed trudnymi sprawdzianami

Po tym meczu Górnik Zabrze awansował na piąte miejsce w lidze i z 31 punktami na koncie traci pięć oczek do trzeciego Rakowa. Z kolei Zagłębie Lubin zgromadziło 29 punktów i obecnie zajmuje siódme miejsce w ekstraklasie. W najbliższej kolejce zabrzanie zmierzą się na wyjeździe z Rakowem, natomiast “Miedziowi” podejmą u siebie Legię.

Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:0

Krawczyk 21’, Manneh 65’