Liga Narodów: Portugalia bez Cristiano Ronaldo też jest mocna
Polska reprezentacja ma już za sobą pierwszy mecz w grupie 3. Ligi Narodów. Teraz do gry przystępuje Portugalia, która na stadionie w Lizbonie podejmie drużynę Włochów. I zagra bez Cristiano Ronaldo, ale selekcjoner Fernando Santos nie rozpacza z tego powodu.
Oprócz największej gwiazdy portugalskiej drużyny, w tym meczu zabraknie też m.in. Ricardo Quaresmy i Joao Moutinho. Teraz ciężar gry mają wziąć na siebie młodsi kadrowicze na czele z Bernardo Silvą z Manchester City i Andre Silvą z Sevilla FC. Ten drugi ma za sobą trwającą sezon przygodę z ligą włoską, gdzie próbował podbić Serie A w barwach Milanu. Przygodę nieudaną, bo Andre Silva nie potrafił odnaleźć się na włoskich boiskach. Teraz poszedł na wypożyczenie do Sewilli i forma wróciła. W trzech występach w La Liga strzelił trzy gole. A w reprezentacji jest skuteczny, bo choć ma dopiero 22 lata, to już zdobył dwanaście goli w dwudziestu siedmiu występach.
Za to Bernardo Silva jest obecnie jednym z liderów drużyny mistrzów Anglii – Manchester City. To kolejny piłkarz z nowego pokolenia portugalskich graczy. Od Andre Silvy jest starszy tylko o dwa lata, a na boisku zachowuje się jak stary futbolowy wyga z dużym doświadczeniem. W rozegranym kilka dni temu meczu towarzyskim z Chorwacją (1:1) Bernardo Silva był jednym z najlepszych graczy, mimo że z powodu kłopotów zdrowotnych zaliczył tylko 45 minut gry.
Jednak w kadrze trenera Fernando Santosa nadal są też weterani. Pod nieobecność Cristiano Ronaldo pierwszeństwo wśród starszyzny przejął Pepe. We wspomnianym spotkaniu z Chorwatami zagrał w narodowych barwach po raz setny i jeszcze ten jubileuszowy występ okrasił zdobytą bramką. Widać, że Pepe mimo 35 lat na karku nadal potrafi coś dać tej drużynie.
Dlatego zdaniem selekcjonera rywali Portugalczyków, Roberto Manciniego, Włosi nie będą mieli łatwiejszej przeprawy z tego powodu, że w składzie przeciwników zabraknie CR7. – Portugalia wygrała ostatnie Mistrzostwa Europy. Jest silniejsza gdy ma w składzie Cristiano Ronaldo. Ale nawet pod jego nieobecność to jest bardzo dobry zespół z wieloma znakomitymi, technicznymi piłkarzami. Kiedy Ronaldo już przestanie grać w piłkę, a mam nadzieję że nastąpi to jak najpóźniej, to Portugalia będzie próbowała szukać nowej koncepcji gry. I właśnie teraz, pod jego nieobecność, ci młodsi piłkarze mają ku temu dobrą okazję – powiedział trener Włochów.
Według bukmacherów to Portugalia jest faworytem tego meczu. Na przykład firma Etoto wystawiła kurs 2.25 na zwycięstwo gospodarzy. Remis został wyceniony na 2.95, a wygrana Italii na 3.20. Ponadto bukmacherzy nie spodziewają się w tym spotkaniu dużej liczby bramek. Na zakład powyżej 2.5 gola wystawili kurs 2.45, a na poniżej 2.5 tylko 1.52.
Co ciekawe, choć obie reprezentacje grały już ze sobą 25 razy (5 zwycięstw Portugalii, 18 wygranych Italii), to tylko dwa z tych spotkań kończyły się remisami. A jak będzie dzisiaj wieczorem w Lizbonie? My stawiamy na niską wygraną gospodarzy (1:0 lub 2:0) po kursie 2.25 oferowanym przez firmę Etoto.
