Osłabiona Jagiellonia. Romanczuk wypadł na ponad miesiąc

10.09.2018

Jak poinformował klub z Białegostoku na swojej oficjalnej stronie Taras Romanczuk będzie pauzował od czterech do sześciu tygodni. Jest to spowodowane kontuzją kręgosłupa, której 26-letni zawodnik doznał w trakcie zgrupowania reprezentacji Polski.

Pomocnik doznał kontuzji kręgosłupa jeszcze przed wylotem kadry na piątkowy mecz z Włochami w Bolonii w Lidze Narodów. W niedzielę Romanczuk przeszedł szczegółowe badania w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Zaraz po przeprowadzonej diagnostyce przeszedł już pierwsze zabiegi, mające na celu jego jak najszybsze wyleczenie i powrót do treningów.


– Szacowany czas powrotu oceniamy na 4-6 tygodni. W przypadku tego typu urazów nie możemy kierować się wyłącznie oceną ustępowania samych dolegliwości bólowych. Kluczowe jest uzyskanie prawidłowego obrazu w badaniach diagnostycznych, co umożliwi zawodnikowi bezpieczny powrót nie tyle do samego indywidualnego treningu, ale do treningu w pełnym kontakcie z innymi zawodnikami – stwierdził doktor Krzysztof Koryszewski.

Kontuzja pomocnika to spory problem dla Jagiellonii. – To zawodnik, który odgrywa dużą rolę przy stałych fragmentach gry, ale trudno, musimy sobie jakoś poradzić bez niego. Zwłaszcza w kontekście meczu z Cracovią, która ma bardzo wysoki zespół, nie jest to dla nas najlepsza informacja, ale w drużynie są też inni piłkarze, którzy będą musieli go zastąpić. Ostatnio tych urazów jest dużo i to trochę martwi, ale mam nadzieję, że pozostali zawodnicy wrócą ze zgrupowań zdrowi – powiedział cytowany przez oficjalną stronę klubu z Podlasia trener Ireneusz Mamrot.