Polska vs Reszta Świata: Polaków więcej, częściej strzelają przyjezdni

09.04.2021

Po reprezentacyjnej przerwie, nasza Ekstraklasa wróciła do gry w kolejce świątecznej. Kilka dni minęło i lada moment ruszymy w 24. rundę spotkań, więc czas jeszcze zamknąć poprzednią 23. Jak wypadli Polacy na tle przyjezdnych? Sprawdźcie sami!

Wisła Płock – Piast

Pierwszy mecz świątecznej kolejki i najlepsze liczby. Jedni i drudzy zdążyli nas przyzwyczaić do takich statystyk i śmiałego stawiania na naszych. Czy to zwiększa poziom meczów? To pytanie zawieszamy w próżni. Fakty są jednak takie, że Piast w lidze wygrywa mecz za meczem. Z drużyny, która miała za sobą trudną jesień, teraz mamy ekipę będącą trzy punkty za ligowym podium. Po pucharowym środku tygodnia już wiadomo, że tylko przez ligę mogą dostać się do europejskich pucharów. Patrząc na formę, jest to zdecydowanie możliwe.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 16
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 15
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 21/30

Legia – Pogoń

Hit kolejki i hit rundy nie zawiódł pod względem liczby goli. Statystyki do naszego zestawienia również wyglądają nieźle, więcej niż przyzwoicie. Tutaj jednak nie było wątpliwości o tym, kto był lepszy. Legia w pierwszej połowie dosłownie zmasakrowała rywali. Oczywiście duży udział w tym mieli obcokrajowcy, jednak na takie postacie jak Filip Mladenović czy Tomas Pekhart trzeba dmuchać i chuchać. W końcu podnoszą poziom ligowych rozgrywek i potrafią, często w pojedynkę, zmieniać losy meczów. Na plus na pewno gole dla Pogoni ze strony Frączczaka i Drygasa, które uchroniły Portowców przed blamażem, na który się zapowiadało po pół godzinie gry.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 11
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 17/30

Cracovia – Lech

Tym razem międzynarodowa Cracovia wygrała. Można powiedzieć, że w końcu, wszak to ich pierwszy ligowy triumf w 2021 roku. Oczywiście decydujące gole strzelali obcokrajowcy, co akurat nie może dziwić. Zmiany w drugiej połowie sprawiły, że liczby w drugiej i trzeciej statystyce jakoś wyglądają, ale liczba Polaków rozpoczynających to spotkanie po prostu bije po oczach i woła o pomstę do nieba.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 7
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 10
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 12/30

Górnik – Warta

Wszystkie liczby na wysokim poziomie, ale tutaj bez niespodzianek. Gdy gra Warta, zawsze tak jest, o co dbają głównie poznaniacy. Przełożyło się to także na końcowy wynik boiskowy. W końcu dwóch Polaków strzelało zwycięskie, jak się okazało, gole dla drużyny Piotra Tworka. Warta miała się bronić przed spadkiem, a tymczasem dobre wyniki wiosenne sprawiły, że tracą zaledwie 5 punktów do podium i europejskich pucharów. Trudno sobie wyobrazić ich w tamtym miejscu na koniec sezonu, ale przed rozgrywkami nikt by nie przypuszczał, że po 23. kolejkach będą na siódmej pozycji…

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 14
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 15
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 20/30

Podbeskidzie – Wisła Kraków

Cienkie liczby na początek i na koniec meczu. Głównie za sprawą Wisły Kraków, która wystawia do gry coraz mniej Polaków. Tym razem odbiło się to na wyniku. Co ciekawe jedna z bramek dla gospodarzy to trafienie Davida Niepsuja, czyli byłego wiślaka.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 10
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 10
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 15/32

Jagiellonia – Śląsk

Pierwszy mecz Jacka Magiery we wrocławskim klubie i spora odmiana. Raz, że Śląsk wygrał na wyjeździe. Dwa to mnóstwo Polaków w wyjściowym składzie. Czegoś takiego dawno nie było w WKS-ie, a Lavicka coraz częściej stawiał na obcokrajowców. Ponadto Jacek Magiera dał szansę debiutu zawodnikowi rezerw – Konradowi Poprawie. Jednak to stranieri dał zwycięstwo, bo decydującego gola strzelił Erik Exposito. W zespole gospodarzy brak Błażeja Augustyna godnie wypełnił Maciej Makuszewski, który poszedł w ślady kolegi i dostał czerwoną kartkę za dwie żółte.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 12
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 16/28

Lechia – Zagłębie

Większa liczba Polaków po stronie lubinian, ale to gospodarze sięgnęli po komplet punktów. Mieli po prostu odpowiednich obcokrajowców w składzie. Na uwagę jednak zasługuje fakt, że w golach 2:2, a ogólna liczba Polaków w meczu robi wrażenie. Głównie za sprawą rezerwowych, bo 6 z 9 wchodzących zawodników to właśnie biało-czerwoni. A z tej szóstki czwórkę stanowili młodzieżowcy!

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 12
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 18/31

Pekhart znowu ratuje

Nie ma wątpliwości, że wielokrotnie kolejkowe podsumowania obcokrajowcom ratuje Tomas Pekhart. Czech masowo zdobywa bramki i jego przewaga w klasyfikacji strzelców nad drugim Jesusami Imazem i Jimenezem jest równie imponująca, co przewaga Legii nad Pogonią. Co ciekawe w miniony weekend wśród polskich goli, żaden nie należał do młodzieżowca.