Liga Mistrzów: AS Monaco i Atletico Madryt szukają formy

17.09.2018
kurs 2.05
Liga Mistrzów
AS Monaco - Atletico Madryt (obie strzelą gola)
+

11 sierpnia na inaugurację nowego sezonu Ligue 1 AS Monaco wygrywa na wyjeździe 3:1 z FC Nantes. Cztery dni później w Tallinnie Atletico Madryt po dogrywce pokonuje 4:2 Real i zdobywa Superpuchar Europy. Wydaje się, że obie drużyny są w dobrej formie na początku sezonu i ponownie będą zaliczać się do czołówki w swoich ligach. To oczywiście nadal jest niewykluczone, ale na razie Monaco i Atletico nie mogą złapać odpowiedniego rytmu.

W zespole Monaco widać przede wszystkim brak koncentracji w końcowych minutach meczów i tendencje do tracenia bramek po własnych błędach. Po bezbramkowym remisie z Lille u siebie, zespół Kamila Glika (na zdjęciu) przegrał w Bordeaux po golu straconym w doliczonym czasie gry. W kolejnym spotkaniu, u siebie z Olympique Marsylia, prowadził 2:1 na 16 minut przed końcem meczu, by ostatecznie przegrać 2:3.

W miniony weekend było podobnie. Podopieczni trenera Leonardo Jardima w 56. minucie objęli prowadzenie Tuluzie i wydawało się, że dowiozą wygraną do końca. I znowu nie udało się tego dokonać wicemistrzom Francji. W 79. minucie mocno zagranej piłki nie był w stanie zatrzymać przed polem karnym Kamil Glik. Przejął ją Aaron Iseka Leya i zapewnił Tuluzie remis. Podsumowując, to był czwarty mecz AS Monaco bez zwycięstwa i trzeci, w którym ten zespół zarówno strzelał, jak i tracił minimum jednego gola.

Atletico zaczęło sezon nieco lepiej. Po triumfie w Superpucharze Europy sezon w La Lidze piłkarze trenera Diego Simeone zaczęli od wyjazdowego remisu 1:1 z Valencią i wygranej 1:0 w derby Madrytu z Rayo Vallecano. Ale w kolejnych meczach była porażka 0:2 z Celtą Vigo i cudem uratowany w doliczonym czasie remis 1:1 z Eibar u siebie. Jedyne co może cieszyć kibiców Atletico, to przyzwoita forma Antoine’a Griezmanna. Francuz zaliczył już jedną bramkę oraz dwie asysty w tym sezonie La Liga.

W formie jest też Radamel Falcao z AS Monaco. Kolumbijczyk ma już na koncie dwa gole i ochotę na kolejne trafienia. Teraz wraz z kolegami z zespołu będzie szukał przełamania i zwycięstwa w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Atletico. Zdaniem bukmacherów z firmy Fortuna to goście są faworytami tego pojedynku i powinni go wygrać (kurs 1.77). Remis został wyceniony na 3.5, a zwycięstwo AS Monaco na 5.5. Nic dziwnego, bo „na papierze” to Atletico ma o wiele mocniejszy skład i lepszych piłkarzy.

My jednak nie stawiamy na gości. Wybieramy po trochę wyższym kursie 2.05 z oferty bukmachera Fortuna typ na to, że obie drużyny strzelą gola w tym spotkaniu. To dopiero początek rywalizacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale liczymy na skuteczność takich piłkarzy jak wspomniani Falcao i Griezmann.