Finał Ligi Mistrzów za nami! Chelsea pokonała Manchester City!

29.05.2021

Chelsea z drugim w historii triumfem w Lidze Mistrzów! Podopieczni Thomasa Tuchela pokonali w finale 1:0 Manchester City.

Kai Havertz katem faworytów

Przed rozpoczęciem spotkania większość ekspertów przewidywała zwycięstwo “Obywateli”. Nie było w tym nic dziwnego, ponieważ Manchester City ma za sobą świetny sezon. Zespół zdobył mistrzostwo Anglii, a także wygrał finał Pucharu Ligi. Wydawało się, że w starciu z londyńczykami podopieczni Pepa Guardioli dopełnią udane rozgrywki triumfem w Lidze Mistrzów. Tak się jednak nie stało – po raz kolejny w tym sezonie “The Blues” pokonali rywali. Tyle tylko, że to zwycięstwo jest bez wątpienia najważniejsze.

Od samego początku to Manchester City częściej utrzymywał się przy piłce. Po pierwszej połowie przewaga zespołu w posiadaniu futbolówki wynosiła 65-35%. Mimo to, już po pierwszej połowie wynik przemawiał na korzyść ich rywali. Gola, który otworzył i – jak się okazało – zamknął rezultat spotkania, zdobył Kai Havertz. Reprezentant Niemiec wykorzystał podanie z dystansu od Masona Mounta, a następnie uporał się z Edersonem.

Niewykorzystana okazja się nie zemściła

W drugiej połowie wciąż stroną przeważającą byli “Obywateli”, aczkolwiek w jeszcze pierwszym jej kwadransie, stracili Kevina De Bruyne’a. Zespół mógł przeżywać chwile grozy, widząc Belga leżącego na boisku z urazem głowy. Koniec końców, 29-latek musiał opuścić plac gry i nie mógł wpłynąć na losy finału.

Zwycięstwo “The Blues” mógł jednak przypieczętować Christian Pulisic. Amerykanin jednak oddał niecelny strzał, choć miał przed sobą niemal pustą bramkę, patrząc na ustawienie Edersona. Potem więcej szans mieli “Obywatele”, ale koniec końców, nie potrafili zadać decydującego ciosu.

Thomas Tuchel i spółka mogą świętować

Tym samym, Chelsea sięgnęła po drugie w historii trofeum Ligi Mistrzów. Po raz pierwszy “The Blues” dokonali tego w 2012 roku, gdy podopieczni Roberto Di Matteo pokonali Bayern. To pierwsze takie trofeum Thomasa Tuchela, który przejął zespół pod koniec ubiegłego roku.

Powodów do zadowolenia nie może mieć z kolei Pep Guardiola. Po raz ostatni trener sięgnął po to trofeum w 2011 i mimo wielkich nadziei w Bayernie czy Manchesterze City, nie potrafił powtórzyć tego sukcesu. Jak widać, szkoleniowiec jeszcze przez przynajmniej rok poczeka na europejskie trofeum.

Manchester City – Chelsea 0:1

Havert 42’