Za nami smutna środa, po której zakończyliśmy Euro 2020. Dzisiaj za mikrofonem usiadł Zbigniew Boniek. Prezes PZPN wziął udział w konferencji prasowej, na której podsumował nasz turniejowy występ. Żadnych odkrywczych rzeczy nie usłyszeliśmy, co nie może dziwić.
Jednym z pierwszych pytań z sali od dziennikarzy było “Czego zabrało?” kadrze Paulo Sousy. Odpowiedź była szybka i konkretna – jakości. Z tym trudno polemizować, wszak gdyby było inaczej, prawdopodobnie zgarnęlibyśmy więcej punktów w grupie. Zwłaszcza mowa o meczach, gdy dominowaliśmy na boisku przez większość spotkania. Gdyby na tym Zbigniew Boniek poprzestał, byłoby dobrze. Jednocześnie później sobie… zaprzeczył.
Kilkanaście minut później pytanie o dwa ostatnie turnieje. Robert Błoński z Przeglądu Sportowego chciał się dowiedzieć czy rosyjski mundial 2018, czy obecne Euro było większym rozczarowaniem. Prezes PZPN także odpowiedział jasno – wczorajsze odpadnięcie. Dlaczego? Gdyż mieliśmy drużynę “bardziej scaloną, młodszą i lepiej wyglądającą”. Między wierszami pojawiła się wersja, że mamy odpowiednich piłkarzy, czytaj: jakość, do lepszej gry i lepszych wyników.
Zauważył także nasz największy mankament, czyli dośrodkowania, o których było głośno po pierwszym i ostatnim meczu na turnieju.
Raport Sousy
Pojawiały się także pytania na temat kłopotów w defensywie, ale te były szybko odbijane. Najciekawszym wątkiem była oczywiście kwestia selekcjonera Paulo Sousy. Zbigniew Boniek oświadczył, że zatrudnienie Portugalczyka nie było błędem. Później jednak zaczął jednak krążyć. Podobnie jak w przypadku czasu dla Sousy na turniej. Z jednej strony, że potrzeba trochę na to, by Portugalczyk wprowadził swoje, dlatego pozostanie na stanowisku z ważnym kontraktem. Z drugiej, że pół roku to wcale nie tak mało na przygotowanie do turnieju.
Prezes Zbigniew Boniek odpowiedział także, że prawdopodobnie powstanie raport Paulo Sousy. Chodzi o analizę całego turnieju. Jednocześnie sam przyznał, że z samych raportów niewiele wynika. Więcej będzie można powiedzieć, jeśli uda się wyciągnąć odpowiednie wnioski po turnieju, niż tylko z napisania sprawozdania z Euro.
Rozwój polskiej piłki
Pojawiły się także pytania o rozwój polskiej piłki w kontekście reprezentacji i nie tylko. Tutaj Zbigniew Boniek zwrócił uwagę na kwestię, która zaraz nas będzie interesować – obecność klubów w europejskich pucharach. Nie jest zadowolony, że polskie kluby są nastawione na eksport piłkarzy przy ich szkoleniu. Wg prezesa PZPN w ten sposób trudno o zachowanie ciągłości oraz długofalowy rozwój.