Kto jest faworytem Euro 2020 przed ćwierćfinałem? [KURSY]

30.06.2021

Euro 2020 powoli wkracza w decydującą fazę. Za nami już 1/8 finału rozgrywek, w której z turniejem pożegnały się m.in. reprezentacje Niemiec, Francji i Portugalii. Kto teraz jest faworytem do końcowego zwycięstwa w turnieju według bukmacherów?

Chociaż w fazie grupowej Euro 2020 faworyci nie zawiedli, w 1/8 byliśmy już świadkami kilku zaskoczeń. Z turniejem pożegnała się między innymi Francja, którą wielu ekspertów i bukmacherów uważało za głównego faworyta do końcowego zwycięstwa. Podopieczni Didiera Deschampsa jednak zawiedli – odpadli w pojedynku ze Szwajcarią, po której mało kto spodziewał się nawiązania walki z “Trójkolorowymi”. Helweci jednak najpierw doprowadzili z wyniki 1:3 do 3:3, a następnie nie dali się pokonać w dogrywce i wygrali konkurs rzutów karnych.

Z rozgrywkami pożegnały się także inne zespoły predestynowane do czołowych lokat. Obrońcy tytułu, Portugalczycy, odpadli w starciu z Belgią (0:1), Niemcy ulegli Anglikom (0:2), a Holandia zakończyła mistrzostwa po porażce 0:2 z Czechami.

W grze o zwycięstw w mistrzostwach Europy pozostało już tylko osiem drużyn. W ćwierćfinale czekają nas następujące pojedynki:

  • Szwajcaria – Hiszpania
  • Belgia – Włochy
  • Czechy – Dania
  • Ukraina – Anglia

Anglia głównym faworytem bukmacherów

W tej chwili faworytem bukmacherów jest reprezentacja Anglii. Styl gry zespołu Garetha Southgate’a nie zachwycał w fazie grupowej. Zwycięstwo 2:0 z Niemcami powinno jednak dawać tutaj do myślenia. Po raz trzeci w tym turnieju piłkę do bramki skierował Raheem Sterling, a krytykowany po fazie grupowej Harry Kane wreszcie się przełamał. Konsekwentna gra w obronie i duży wachlarz wyborów w ataku (mimo widocznego w wielu meczach bałaganu) mogą okazać się kluczowe do końcowego triumfu. Tym bardziej, że drabinka “Synów Albionu” teoretycznie nie jest trudna. Najpierw podopieczni Southgate’a zmierzą się z Ukrainą, a w razie awansu, na ich drodze do finału stanie zwycięzca dwumeczu Czechy-Dania. Owszem, obie drużyny podczas turnieju pokazały, że są w stanie zaskoczyć, ale mało kto się spodziewa, że byliby w stanie zatrzymać rywali.

Hiszpania powalczy o czwarte mistrzostwo Europy?

Na drugim miejscu w gronie kandydatów do mistrzostwa Europy bukmacherzy stawiają Hiszpanów. “La Roja” jest podczas tego turnieju drużyną nieprzewidywalną. W fazie grupowej najpierw zremisowała ze Szwecją i Polską, by zakończyć rundę nokautem Słowacji (5:0). Z kolei przeciwko Chorwacji najpierw wyszli na pewne prowadzenie (3:1), potem ich rywale doprowadzili jednak do dogrywki (3:3). Luis Enrique ostatecznie jednak udowodnił, że wprowadzeni przez niego zawodnicy potrafią być skuteczni, co pokazali w dogrywce. Może to zwycięstwo, które wymagało sporo sił, okaże się impulsem do pokonania kolejnych przeciwników? Teraz Hiszpanie zmierzą się ze Szwajcarią, natomiast w razie awansu do półfinału, podejmą tam zwycięzcę meczu Belgia-Włochy.

Szeroka kadra kluczem do zwycięstwa Włoch?

Nie da się ukryć, że również “Squadra Azzurra” ostrzy zęby na końcowy triumf w trwającym turnieju. Włosi przeszli jak burza przez fazę grupową. W 1/8 jednak mieli z łatwością pokonać Austrię, ale ostatecznie potrzebowali do tego dogrywki. Roberto Mancini ma do dyspozycji jedną z najszerszych kadr podczas turnieju. Może pozwolić sobie na zmiany wielu pozycjach bez utraty jakości zespołu. Dowodem na to są bramki rezerwowych – Federico Chiesy i Matteo Pessiny w starciu z Austriakami. Teraz “Squadra Azzurra” ma jednak przed sobą trudniejsze zadanie – zmierzy się bowiem z Belgią. Z kolei w razie awansu do półfinału drużyna zmierzy się ze zwycięzcą meczu Hiszpania-Szwajcaria.

Belgia głodna sukcesów

Na czwartym miejscu bukmacherzy stawiają Belgów. Podopieczni Roberto Martineza są najstarszym zespołem turnieju. Chociaż złota generacja belgijskiego futbolu się starzeje, nie można jej odmówić głodu zdobywania trofeów. Trzecie miejsce na Mundialu 2018 to oczywiście dobry wynik, ale nie jest tajemnicą, że Kevin De Bruyne, Romelu Lukaku i spółka chcieliby osiągnąć jeszcze więcej. Kluczowy może się dla Belgów okazać jednak mecz ćwierćfinałowy z Włochami. Jeśli “Czerwone Diabły” wygrają, niewątpliwie udowodnią, że nie ma na nich mocnych. Tym bardziej, że wcześniej wyeliminowali ustępującego mistrza Europy, Portugalię.

A może czeka nas niespodzianka?

Na drugim biegunie bukmacherskich przewidywań są pozostałe cztery zespoły. Dania, Szwajcaria, Czechy czy Ukraina to drużyny, dla których sam ćwierćfinał jest już dobrym wynikiem. Wiadomo już jednak, że przynajmniej jedna spośród tych drużyn zagra w kolejnej rundzie, gdyż Dania i Czechy zmierzą się ze sobą już teraz. Z kolei Szwajcaria i Ukraina będą miały przed sobą trudne zadania. Helweci podejmą bowiem Hiszpanię, a nasi południowo-wschodni sąsiedzi zagrają z Anglią. W 1/8 finału nie zabrakło niespodzianek, więc może i teraz nie obejdzie się bez zaskoczeń? Zdecydowanie trudniej jednak przewidzieć końcowy triumf któregoś z czterech powyższych zespołów.