Polska vs Reszta Świata: Kogo sprowadzamy?

30.06.2021

W tym cyklu zazwyczaj czytacie podsumowania kolejek pod kątem liczby Polaków oraz obcokrajowców na boiskach Ekstraklasy. Tym razem jednak sprawdzamy, kogo nasze klubu sprowadzają w trakcie letniej przerwy!

Na potrzeby tego zestawienia znaleźliśmy 26 transferów zagranicznych piłkarzy. W kilku przypadkach jednak chodzi o wewnętrzne ruchy. Mowa o Petrze Schwarzu, który zamienił Raków na Śląsk, Jean Carlosie Silvie w Pogoni Szczecin, gdzie trafił z Wisły Kraków. To samo w przypadku Israela Puerto w Jagiellonii – ze Śląska – Żarko Udovicicia i Milana Rundicia w Rakowie – z Lechii oraz Podbeskidzia. Poza tym 21 nowych nazwisk, gdyż pod uwagę nie braliśmy powrotów z wypożyczeń, a tych trochę było.

Liczba sprowadzonych obcokrajowców:

4 – Cracovia, Legia Warszawa
3 – Raków Częstochowa, Śląsk Wrocław, Wisła Kraków
2 – Piast Gliwice
1 – Jagiellonia Białystok, Lech Poznań, Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin, Radomiak, Warta Poznań, Wisła Płock
0 – Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Górnik Łęczna, Górnik Zabrze, Stal Mielec, Zagłębie Lubin

Liderzy bez niespodzianek

Sobą nie byłaby Cracovia, gdyby nie doszło kilka zagranicznych nazwisk. Patrząc na ostatnie wyczyny przyjezdnych, od razu są spore obawy wśród kibiców Pasów. Z drugiej strony skoro przychodzi strzelec 14. goli w słowackiej ekstraklasie – Filip Balaj – to powinien zagwarantować konkretną jakość w ataku drużyny Michała Probierza. Zresztą pozostałe nazwiska: Mathias Hebo Rasmusen z duńskiego Lyngby, Jakub Jugas ze Slovana Liberec czy Otar Kakabadze z drugoligowej Teneryfy wieszczą, że nie szukano na śmietniku. Inna kwestia, jak zaadoptują się do polskich warunków i tego, co zastaną w Cracovii.

Obok nich Legia Warszawa. W przypadku warszawskiego zespołu trzeba było załatać kilka luk. Za tydzień drużyna Czesława Michniewicza wraca do gry – w europejskich pucharach – a tymczasem nieoczekiwanie przedłużył się pobyt dwóch kadrowiczów na Euro. W ten sposób na ich pozycje przyszli Mahir Emreli czy Mattias Johansson. Klub nadal szuka swoich szans na Ukrainie, skąd przyszedł obrońca Joel Abu Hanna – zastępstwo dla Artema Szabanowa. Ostatnim z nowych nabytków jest Josue. Krótko mówiąc Legia łowiła tylko na wschodzie. Lada moment zapewne stołeczny zespół wyjdzie na prowadzenie w naszym zestawieniu. Do Warszawy przyleciał już Lindsay Rose z Arisu Saloniki. Jednak póki nie ma oficjalnych doniesień, nie bierzemy go pod uwagę.

Imponująca Wisła?

Są dwie szkoły oceniania transferów. Jedni czekają rundę, inni w momencie podpisania kontraktu. Jeśli pójdziemy drugą ścieżką, wydaje się, że Wisła Kraków zgarnęła ciekawe nazwiska. Wzmocnieniem ataku ma być Jan Kliment. Wcale nie chodzi o tancerza znanego z Tańca z Gwiazdami. Mowa o byłym królu strzelców młodzieżowych mistrzostw Europy(2015) oraz strzelcu 10 goli w ubiegłym sezonie czeskiej ekstraklasy i byłym klubowym koledze Kamila Wilczka.

Pod Wawel trafili także Aschraf El Mahdioui oraz Dor Hugi. Regularnie grali na Słowacji i Austrii, więc kibice Białej Gwiazdy mogą mieć nadzieję na udane wystepy także przy Reymonta.

Oni czekają

Jest szerokie grono klubów, które jeszcze nie sprowadziły nikogo spoza Polski. To aż pięć ekip, ale w tym jest duet beniaminków. Poniekąd trudno się dziwić, skoro Górnik Łęczna dopiero półtora tygodnia temu skończył sezon i ma najkrótszy okres przygotowawczy oraz transferowy. Dodatkowo kolejna grupa, do których przyszedł tylko jeden gracz spoza Polski.

Sprawdzony szlak

Może już nie tylu, co kiedyś, ale Piast Gliwice nadal znajduje w sprawdzonym miejscu. Tym razem do Gliwic trafiają Alberto Toril oraz Miguel Munoz. W podobne rejony zapuściły się też inne kluby. Śląsk Wrocław także poszukał na półwyspie iberyjskim. W ten sposób do klubu trafili Diogo Verdasca oraz Victor Garcia. Po Portugalczyka sięgnął także Radomiak. Beniaminek ligi wybrał Luisa Machado. Ostatnio grał w Indiach, ale wcześniej występował w portugalskiej ekstraklasie. To może dobrze zwiastować dla „Warchołów”, którzy raczej nie będą mogli liczyć na grę Raphaela Rossiego w kolejnym sezonie. Wypożyczony z FC Sionu zawodnik wrócił do Szwajcarii i wydaje się być poza zasięgiem Radomiaka.

***

Oficjalnie dopiero jutro ruszy okienko transferowe. Wtedy prawdopodobnie doczekamy się znacznie większej liczby transferów. Do startu nowego sezonu Ekstraklasy jeszcze ponad trzy tygodnie. Wiadomo, że polska liga nie jest pierwszym wyborem dla łakomych kąsków na rynku. Stąd też nie zdziwią nas przyjścia last minute, pod koniec lipca albo i później. Może niektórzy poczekają na swoje okazje.